Wpis z mikrobloga

@gulamin: Zamierzam zostawić tam kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie sądzę żebym zużył wiele energii czytając regulamin i przelewając hajs z konta oszczędnościowego, które mam niestety znacznie gorzej oprocentowane. Zarobie kilka stówek na przestrzeni tych trzech miesięcy, tak naprawdę za nic. Zamrożenie środków mnie nie boli, zważywszy na to, że moje dochody znacznie przekraczają moje wydatki.
@gulamin: Moja droga. Po pierwsze, ja się interesuje trochę tematem oszczędzania i zapewniam Cię, że mam ogarnięte takie porównywarki. Lokaty które się tam znajdują to bezwartościowe wabiki, które mają jakieś śmieszne limity (typowo 10000 PLN) albo zakładane są na okres miesiąca, albo jedno i drugie. Najgorsze są te, które wymagają założenia również jakiegoś kiepskiego konta. Ta jest uczciwa, więc jest fantastyczna.

Po drugie, 400 złotych polskich to jest kilkanaście godzin mojej
@CamelCase: Ale taki zysk to strata.I dodatkowo strata czasu. Zamiast tracic czas na czytanie #!$%@? jak sa bankowe duperele drobnym druczkiem szukaj inwestycji a nie oszczedzania lokatowego a'la emeryt. Twoja kasa Twoja decyzja, ja bym tak nie zrobila tym bardziej ze jak piszesz moje dochody znacznie przekraczają moje wydatki. Masz dochody inwestuj i podejmuj ryzyko bo wtedy kiedy ich miec nie bedziesz mial tej przewagi wplywow ,nie bedzie Cie stac na
@gulamin: Dobrze, w takim razie ja Ci powiem dlaczego oszczędzam, zamiast #!$%@?ć wszystko na wódę, dziwki i koks.

Otóż oszczędności który posiadam dają mi przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO. W razie gdybym jakimś cudem stracił pracę, pozwolą utrzymać mi się ponad rok na niezmienionym poziomie. W razie gdybym zachorował ciężko, pozwolą mi podjąć leczenie i nie będę zdany na łaskę NFZ. W razie gdybym uległ wypadkowi pozwolą mi procesować się z ubezpieczycielem, który
@CamelCase: to ja wiem. Pytanie kiedy podejmiesz ryzyko inwestycji , jesli teraz kiedy masz ku temu optymalne warunki, tego nie robisz. A jak napisales zarabiasz dobrze, plynnosc masz. Troche mnie dziwi ze tak wazne jest dla Ciebie owo 'bezpieczenstwo' a takze ze wspominasz o 'gdybym zachorował ciężko' to takie jakby to ujac w slowa 'piernikowe podejscie do zycia'
@CamelCase: Nie zrozum mnie zle.Zapobiegliwosc Ci sie chwali.Natomiast teraz masz szanse na podejmowanie ryzyka, jak dojda wydatki, obowiazki, odpowiedzialnosc za innych to wyboru miec nie bedziesz. Tylko teraz mozesz z czystym sumieniem zbankrutowac:) i sie uczyc. Znasz kogos kto sie dorobil na lokatach ?Ja nie. Dla mnie lokata to wegetacja.