Wpis z mikrobloga

Mireczki, jakaś alternatywa dla evernote, która nie potrzebuje ~14 zlodowaceń i dwóch ekstra eonów, żeby otworzyć plik tekstowy? Najlepiej multiplatformowa (MacOS + andek + web)? Koniecznie z dobrym wyszukiwaniem po treści.

I jeszcze byłoby miło, żeby te notatki nie lądowały w jakiejś chmurze, tylko w katalogu, który bym sobie podpiął do ownClouda...

#gtd #kiciochpyta #niewiemjaktootagowac