Wpis z mikrobloga

@vesterr: pożar samochodu na podziemnym parkingu. Nic się nikomu nie stało, jednie trochę przypaliła się instalacja elektryczna i sygnalizacyjna na parkingu. Tak sobie gdybam: Jeżeli był to samochód z gazem, to nawet jeśli nie gaz był powodem pożaru, to właściciel samochodu będzie mieć mały kłopocik finansowy, bo i służby i galeria poproszą go o pokrycie strat i kosztów... :)