Wpis z mikrobloga

%warszawa Lubię takie dni jak wczoraj. Pije sobie z kumplami malpiszony stojąc obok Polsat news i gadając z kamerzysta, ze on tez by jednak ale akurat dzisiaj nie może no bo wiadomo - praca. Idę sobie marszałkowską za świni trojańską popijając malpiszony i dochodząc na plac zamkowy gdzie ONR, kibice Legii śpiewają różne śmieszne przyśpiewki, a obok przechodzi typ w czerwonej plachcie Jezusa króla POLSKI prowadząc procesje z kościoła. Ni stąd ni z owadów podchodzi do nas Migała (węgorz) i zaczyna nawijke ze przyszedł popatrzeć jak prawdziwa wolność słowa wygląda. A wszystko okraszone wywiadem z pyta.pl i ogarnięciem znajomego z podstawówki który tez ma swój kanał na YT, a sam go subskrybuje. Nie mógłbym mieszkać w innym mieście.
  • 3