Wpis z mikrobloga

#grybezpradu #gryplanszowe #neuroshimahex #nho

Dotarły do mnie wczoraj 4 nowie armie i póki co ogrywam Vegas, sam ze sobą (dzisiaj wypróbuje z żywym przeciwnikiem) i po sparingach z 6 różnymi armiami mam dość pozytywne odczucia chociaż wcześniej zewsząd słyszałem opinie, że to słaba armia, ma mało jednostek niezbyt szybkich i jedyne czym może się bronić to agitatorzy, ale taką Hegemonie (czy inne armie nie bunkry z przewaga walki wręcz), to gromi aż miło. Ciekawe co będzie po tym pierwszym wrażeniu :)
Póki co najbezpieczniej czuję się grając Nowym Yorkiem, zaś najwięcej zabawy daje mi Neurodżungla, a jakie są wasze ulubione armie?

Są gdzieś jakieś statystyki odnośnie armii używanych w turniejach?
Jeśli ktoś pogrywa w NHO to jestem chętny na partię albo dwie :).
źródło: comment_qXmiEEyzvUnulAKR1B0gSPnBo1G3Dwkl.jpg
  • 3
@antros: Vegas jest po prostu trudne do grania, troche zależy moment dobrania agitatorów.
NY najlepiej bunkier w narożniku i potem czekać na jakieś kombo
A neuodżungla ssie na turniejach (przynajmniej u mnie, nikt tym nie gra ;) ) bo starczy sie ogarnięty przeciwnik i leżysz
Tylko Borgo! Jakos tak sie do nich przekonalem i do szybkiej inicjatywki. Nowy Jork tez dobry, ale to juz typowy bunkier. Ostatnio gralismy Borgo, Neodzungla i Nowy Jork - Dzungla zmiotla wszystko...
@Zderzaczek: według statystyk portala, na mistrzostwach polski najwiecej osób grało borgo. W sumie nic dziwnego bo bardzo przyjemna armia (ba, udało mi się nimi ugrać ostatnio 2 miejsce na turnieju)
Co do Dzungli, musi mieć idealny start bo jeśli przeciwnik kumaty to od razu będzie niszczył moduły nawet za cenę otrzymania obrażeń na sztab (w perspektywie całej gry to się opłaca). Za to jeśli uda się rozkólać to już miazga (monstrum