Wpis z mikrobloga

Uważam, że idea całej akcji jest jak najbardziej słuszna, jednak im dłużej nad tym się zastanawiam tym bardziej sposób w jaki zostanie przeprowadzona wydaje mi się nietrafiony. Na początku chciałbym zadać 3 pytania.
Kto jest odbiorcą?
Kto jest odpowiedzialny za problem?
Jaki jest cel akcji?
1. Młodzi ludzie nie interesujący się w ogóle historią.
2. Zagraniczne media
3a. Uświadomienie młodym osobom, że za obozy zagłady odpowiedzialni są naziści
3b. Przekazanie, że Polacy nie mają nic wspólnego z obozami zagłady i byli ofiarami nazistów

Jeżeli tak, to czy billboardy to na pewno dobry pomysł?
Żeby billboard był zauważony to w mieście wielkości Warszawy musi być ich co najmniej 8
Ślepota banerowa, ludzki mózg automatycznie omija takie reklamy przez co są niezauważalne.

Pytanie: Ile taki baner będzie wisiał? Miesiąc, dwa miesiące?
billboard powisi, powisi i przestanie. Natomiast media będą cały czas i pisać tak mogą dalej.

Jaki zasięg będzie takiej akcji? Nie wiem. Nawet zakładając duży rozgłos to i tak nie dość, że będzie to trwało krótko, to do grupy docelowej to nie trafi. Ile młodych osób czyta gazety itp? Ci co się interesują, zapewne wiedzą co i jak.

Czy istnieje już biznesplan? Na ile billboardów wystarczy kwota 200000 zł?
Odnośnie plakatów, to mogą być szybko zrywane.

Żeby nie było, że marudzę itp. to przedstawię mój pomysł. Tak duża kwota może zostać wykorzystana według mnie o wiele lepiej. Myślę, że nie powinniśmy się bawić w billboardy które są dosyć starą metodą i mało skuteczną. Owszem, na początek aby zainteresować media można jeden czy dwa tylko musi to być nieszablonowy(http://www.theroyalfew.com/the-best-billboards-ever/) Głównym terenem działań powinien być internet, który prędzej dotrze do młodych osób. Metod jest dużo, a treści tak szybko nie znikną.

1.Najważniejsza według mnie stworzenie materiałów edukacyjnych dla zagranicznych szkół z całym planem przeprowadzenia lekcji.
2. AdWords, AdSense itp. - wykorzystać można obecnie tworzone grafiki i skierować je na strony, gry, filmy gdzie szanse na dotarcie do grupy docelowej jest największe. Dodatkowo można wykorzystać to na konkretne frazy np. gazety, która użyje polskie obozy zakłady.
3. Krótkie filmy informacyjne np animowane - będą cały czas dostępne i można je promować na zagranicznych serwisach, forach itp. a także w pkt 1
4. Wytaczać procesy sądowe używającym dany zwrot. Tutaj jednak budżet może być niewystarczający, ale w przypadku procesu można też łatwiej znaleźć środki.

2 i 3 mogą na dłuższą metę stać się irytujące(tak samo jak billboardy) i oprócz edukowania mogą wzbudzić niechęć wobec nas.

Co o tym myślicie?

#zbieramynabillboard @zbieramynabillboard
  • 1
  • Odpowiedz
@ex-03: Ja się zgadzam, bilboard zniknie a ludzie zapomną, może ktoś o tym napisze, może nie.
Uderzałbym w youtuba, jakieś filmiki, animacje edukacyjne, to ma o wiele większy zasięg
  • Odpowiedz