Mój stary to fanatyk noży. Pół mieszkania z------e nożami, najgorsze.
Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi nóż czy inny scyzoryk i trzeba to potem szyć w szpitalu, bo skubany jak maniak codziennie je ostrzy, mimo że nigdy ich nie używa, więc nawet nie mają jak się stępić xD. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu noga pocięta.
Druga połowa mieszkania z------a Nożownikiem Polskim, Światem Scyzoryków, Super Klingą xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie tygodniki dla nożowników.
Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że ciągle noże kupuje z jakiegoś alicośtam to jeszcze siedzi na jakichś forach dla nożowników i kręci gównoburze z innymi nożownikami, o przepraszam, entuzjastami noży xD, o najlepsze ostrzałki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno.
Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty o tym, że jego model ostrzałki i noża to tępe g---o, którym nie da się nawet marchewki pokroić xD. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę MOTYLEK, za naj*nie 10k postów."
Jak jest ciepło to co weekend z--------a na bazar i grzyby, żeby móc wykorzystać nóż w lesie. A jaki dumny jest - "Pacz anon, jakby nie ten nóż naostrzony, to byś tego grzyba nie mógł zabrać, a tak pacz, raz dwa i grzyb w koszyku" XD. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem grzyby na obiad a ojciec p------i o zaletach jedzenia tego bezsmakowego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień p-------ł że to dzięki temu, że jem dużo grzybów i mózg mi lepiej pracuje.
Najbardziej lubi kurki. Jak się dowiedział, że kurki to szajs, którego nasz organizm nawet nie trawi, to chodził w-------y i burczał pod nosem, że lekarze oszukują, bo chcą żeby wszystkie kurki dla nich zostawić, bo najlepsze. Postanowił udowodnić, że to spisek i przez dwa tygodnie w--------ł tylko ten szajs, aż w końcu trafił do szpitala.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując noże, powtarzam NOŻE, bo bez trzech to on nawet do kibla nie pójdzie, robiąc kanapki itd.
K---a, właśnie, kanapki. Co on o--------a, to się w głowie nie mieści xD
Jakby on tylko na te swoje grzyby brał noże, to byłoby pół biedy. Ale skubany wstąpił na drogę krucjaty nożowej i nosi je ze sobą wszędzie, bo jak twierdzi "noże przydają się codziennie w dziesiątkach, POWTARZAM DZIESIĄTKACH sytuacji". Jak go zacząłem trollować, że przecież on tych noży nigdy z kieszeni nawet nie wyciąga, to się w-----ł i postanowił robić wszystko nożem xD
W pewnym momencie próbował nawet zupę jeść nożem, ale pociął sobie ryj tak, że wyglądał jak jakiś j----y dżoker i odpuścił xD ale nadal twierdzi, że nóż to podstawa i na siłę próbuje go wykorzystywać - ostatnio w autobusie zaczął sobie robić kanapkę z pomidorem, bułka r-------a na całej podłodze, on cały u-----y w soku z pomidora, ale jednocześnie dumny, że sobie zrobił kanapkę w autobusie xD co gorsza jeszcze jedną mi wcisnął z tekstem "pacz anon, jakby nie ten nóż, to byś był głodny teraz". no k---a. xD
do tego zaczął codziennie zamawiać jakieś gówna przez internet, żeby mieć paczki do otwierania xD. i tak zapieprza dzień po dniu do paczkomatu, odbiera te swoje paczki i z miną zdobywcy i samca alfa rozpieprza je po drodze do domu. dodam, że paczkomat mamy sto metrów od mieszkania, więc zazwyczaj musi robić postoje, bo inaczej by jej nie otworzył przed dotarciem do drzwi xD.
Przy jedzeniu zawsze p------i o nożach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Noży, to ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y hurr niedostatecznie promujo noże wśród społeczeństwa tylko kradno kasę na składki durr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Noży Traperskich żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta jakiś wypasiony zestaw ostrzałek. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i rozłożył w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój komandosa, założył plecak i siedział cały dzień ostrząc wszystkie noże na środku mieszkania. Obiad (karpia) też tam zjadł, testując ostrość wszystkich noży po kolei [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich noży w Polsce to bym wziął i rozdał cyganom.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na grzyby w drodze wyjątku. Super prezent k---o.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy do lasu a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Sprawdził czy ma cały sprzęt [cztery noże, trzy ostrzałki, maczetę i zestaw do kamuflażu (no tak, bo k---a grzyby uciekną jak go zobaczą, trzeba się maskować xD) i łazimy po tym lesie i szukamy tego gówna.
Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec p--------ł głownią od noża po głowie, że inni grzybiarze słyszą muzykę z moich słuchawek i zaraz przyjdą na naszą miejscówkę i p---------ą nam najlepsze grzyby. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz krzyczał "szeptem", żebym się nie wiercił bo szeleszczę, a zaraz inni grzybiarze nas zobaczą. no k---a na pewno, czwarta rano, ciemno tak że nosa nie widać (używanie latarek zabronione xD). 6 godzin musiałem tak łazić za nim w ciemnościach jak w jakimś j-----m Guantanamo. Urodziny mam we wrześniu więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk*ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo to odstrasza innych amatorów grzybobrania.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na grzyby. Kiedyś towarzyszem wypraw grzybowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. N------i się i oczywiście cały czas gadali o grzybach i nożach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są noże bojowe, czy myśliwskie.
WEŹ MNIE NIE W------J ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE BOJOWE SO OSTRE? CHAPS I RĘKA U-----A!
K---A TADEK MYŚLIWSKIE NIEDŹWIEDZIA NA RAZ ZABIJAJĄ, TWÓJ BOJOWY TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
CO TY MI O NIEDŹWIEDZIACH P--------Z JAK LEDWO MYSZ POTRAFISZ ZACIUKAĆ. BOJOWY TO JEST KRÓL NOŻY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczęli n-------ć, zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Ojciec próbował nawet Zbycha dźgnąć tym swoim gównianym nożem, ale to bardziej tępe niż nóż do masła, więc nawet go nie skaleczył xD. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo k---a dobrze
Tak go za tego myśliwskiego znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polskim Związku Nożowników. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych s----------h z PZN powiedzieć. Gazety nienożowe też przestał czytać bo miał ból d--y, że o nożownictwie polskim ani aferach w PZN nic się nie pisze.
Szefem koła PZN w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego wizerunkowi noże w Polsce przez Związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby o---------ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZN ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PZN i Adama na forach lokalnych gazet. N---------ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k----ł na przekupne sądy, PZN, podróbki z aliexpres, Adama i w ogóle cały świat. Z jego p---------a wynikało, że PZN jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na noże, ostrzałki, scyzoryki i dostawał strasznego bólu d--y, ile on by mógł np. grzybni do zagrzybienia ogródka kupić.
Największa inba była, jak stary się dowiedział, że PZN podnosi składkę i jest za wprowadzeniem ograniczenia dostępności noży długich. Skubany ubrał się jak na wojnę, wymalował tym gównem do kamuflażu, wziął ze sobą wszystkie noże jakie miał i ruszył do tramwaju, w celu zgładzenia całej wierchuszki PZN.
Jak go motorniczy zobaczył, to zablokował drzwi i zadzwonił na bagiety. Ojciec zaczął się drzeć, że to spisek masonów i wziął zakładniczkę xD. Na szczęście go spacyfikowali, a on nikogo nie pozabijał (chociaż tym tępym gównem to by nawet ciuchów nie przebił, a co dopiero komuś krzywdę zrobił).
Wzięli go na obserwację, a on im zaczął opowiadać te swoje teorie o masonach, Adamie z PZN i spisku który ma na celu odebranie Polakom noży, żeby byli bezbronni jak na nas Rosja ruszy xD
Od tamtej pory ma sądowy zakaz zbliżania się do noży, nie może nawet kanapki sobie zrobić. Ale do tej pory stary robi z januszami gównoburzę na forach dla amatorów nożownictwa, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed moim ojcem, że jest niby niebezpiecznym psychopatą. No bo w sumie jest xD Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta.
Szczepan54
Liczba postów: 1
Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały nożownik! Chcą go oczernić bo zazdroszczą zebranej kolekcji noży!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania tych od PZN. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze c-----o noże ostrzy i widać, że nie umie into nożownictwo xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia kupionych siebie noży, to sam sobie pisał
Noooo gratuluję okazu! Widać, że doświadczony łowca!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
Przecież od lat wiadomo, że sytuacja się powtórzy. Jak był niski poziom, można było wyjechać koparkami i pogłębić. Wtedy woda by sobie przepłynęła bez problemu.
Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi nóż czy inny scyzoryk i trzeba to potem szyć w szpitalu, bo skubany jak maniak codziennie je ostrzy, mimo że nigdy ich nie używa, więc nawet nie mają jak się stępić xD. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu noga pocięta.
Druga połowa mieszkania z------a Nożownikiem Polskim, Światem Scyzoryków, Super Klingą xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie tygodniki dla nożowników.
Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że ciągle noże kupuje z jakiegoś alicośtam to jeszcze siedzi na jakichś forach dla nożowników i kręci gównoburze z innymi nożownikami, o przepraszam, entuzjastami noży xD, o najlepsze ostrzałki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno.
Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty o tym, że jego model ostrzałki i noża to tępe g---o, którym nie da się nawet marchewki pokroić xD. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę MOTYLEK, za naj*nie 10k postów."
Jak jest ciepło to co weekend z--------a na bazar i grzyby, żeby móc wykorzystać nóż w lesie. A jaki dumny jest - "Pacz anon, jakby nie ten nóż naostrzony, to byś tego grzyba nie mógł zabrać, a tak pacz, raz dwa i grzyb w koszyku" XD. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem grzyby na obiad a ojciec p------i o zaletach jedzenia tego bezsmakowego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień p-------ł że to dzięki temu, że jem dużo grzybów i mózg mi lepiej pracuje.
Najbardziej lubi kurki. Jak się dowiedział, że kurki to szajs, którego nasz organizm nawet nie trawi, to chodził w-------y i burczał pod nosem, że lekarze oszukują, bo chcą żeby wszystkie kurki dla nich zostawić, bo najlepsze. Postanowił udowodnić, że to spisek i przez dwa tygodnie w--------ł tylko ten szajs, aż w końcu trafił do szpitala.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując noże, powtarzam NOŻE, bo bez trzech to on nawet do kibla nie pójdzie, robiąc kanapki itd.
K---a, właśnie, kanapki. Co on o--------a, to się w głowie nie mieści xD
Jakby on tylko na te swoje grzyby brał noże, to byłoby pół biedy. Ale skubany wstąpił na drogę krucjaty nożowej i nosi je ze sobą wszędzie, bo jak twierdzi "noże przydają się codziennie w dziesiątkach, POWTARZAM DZIESIĄTKACH sytuacji". Jak go zacząłem trollować, że przecież on tych noży nigdy z kieszeni nawet nie wyciąga, to się w-----ł i postanowił robić wszystko nożem xD
W pewnym momencie próbował nawet zupę jeść nożem, ale pociął sobie ryj tak, że wyglądał jak jakiś j----y dżoker i odpuścił xD ale nadal twierdzi, że nóż to podstawa i na siłę próbuje go wykorzystywać - ostatnio w autobusie zaczął sobie robić kanapkę z pomidorem, bułka r-------a na całej podłodze, on cały u-----y w soku z pomidora, ale jednocześnie dumny, że sobie zrobił kanapkę w autobusie xD co gorsza jeszcze jedną mi wcisnął z tekstem "pacz anon, jakby nie ten nóż, to byś był głodny teraz". no k---a. xD
do tego zaczął codziennie zamawiać jakieś gówna przez internet, żeby mieć paczki do otwierania xD. i tak zapieprza dzień po dniu do paczkomatu, odbiera te swoje paczki i z miną zdobywcy i samca alfa rozpieprza je po drodze do domu. dodam, że paczkomat mamy sto metrów od mieszkania, więc zazwyczaj musi robić postoje, bo inaczej by jej nie otworzył przed dotarciem do drzwi xD.
Przy jedzeniu zawsze p------i o nożach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Noży, to ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y hurr niedostatecznie promujo noże wśród społeczeństwa tylko kradno kasę na składki durr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Noży Traperskich żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta jakiś wypasiony zestaw ostrzałek. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i rozłożył w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój komandosa, założył plecak i siedział cały dzień ostrząc wszystkie noże na środku mieszkania. Obiad (karpia) też tam zjadł, testując ostrość wszystkich noży po kolei [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich noży w Polsce to bym wziął i rozdał cyganom.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na grzyby w drodze wyjątku. Super prezent k---o.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy do lasu a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Sprawdził czy ma cały sprzęt [cztery noże, trzy ostrzałki, maczetę i zestaw do kamuflażu (no tak, bo k---a grzyby uciekną jak go zobaczą, trzeba się maskować xD) i łazimy po tym lesie i szukamy tego gówna.
Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec p--------ł głownią od noża po głowie, że inni grzybiarze słyszą muzykę z moich słuchawek i zaraz przyjdą na naszą miejscówkę i p---------ą nam najlepsze grzyby. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz krzyczał "szeptem", żebym się nie wiercił bo szeleszczę, a zaraz inni grzybiarze nas zobaczą. no k---a na pewno, czwarta rano, ciemno tak że nosa nie widać (używanie latarek zabronione xD). 6 godzin musiałem tak łazić za nim w ciemnościach jak w jakimś j-----m Guantanamo. Urodziny mam we wrześniu więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk*ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo to odstrasza innych amatorów grzybobrania.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na grzyby. Kiedyś towarzyszem wypraw grzybowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. N------i się i oczywiście cały czas gadali o grzybach i nożach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są noże bojowe, czy myśliwskie.
No i aż się zaczęli n-------ć, zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Ojciec próbował nawet Zbycha dźgnąć tym swoim gównianym nożem, ale to bardziej tępe niż nóż do masła, więc nawet go nie skaleczył xD. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
Tak go za tego myśliwskiego znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polskim Związku Nożowników. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych s----------h z PZN powiedzieć. Gazety nienożowe też przestał czytać bo miał ból d--y, że o nożownictwie polskim ani aferach w PZN nic się nie pisze.
Szefem koła PZN w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego wizerunkowi noże w Polsce przez Związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby o---------ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZN ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PZN i Adama na forach lokalnych gazet. N---------ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k----ł na przekupne sądy, PZN, podróbki z aliexpres, Adama i w ogóle cały świat. Z jego p---------a wynikało, że PZN jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na noże, ostrzałki, scyzoryki i dostawał strasznego bólu d--y, ile on by mógł np. grzybni do zagrzybienia ogródka kupić.
Największa inba była, jak stary się dowiedział, że PZN podnosi składkę i jest za wprowadzeniem ograniczenia dostępności noży długich. Skubany ubrał się jak na wojnę, wymalował tym gównem do kamuflażu, wziął ze sobą wszystkie noże jakie miał i ruszył do tramwaju, w celu zgładzenia całej wierchuszki PZN.
Jak go motorniczy zobaczył, to zablokował drzwi i zadzwonił na bagiety. Ojciec zaczął się drzeć, że to spisek masonów i wziął zakładniczkę xD. Na szczęście go spacyfikowali, a on nikogo nie pozabijał (chociaż tym tępym gównem to by nawet ciuchów nie przebił, a co dopiero komuś krzywdę zrobił).
Wzięli go na obserwację, a on im zaczął opowiadać te swoje teorie o masonach, Adamie z PZN i spisku który ma na celu odebranie Polakom noży, żeby byli bezbronni jak na nas Rosja ruszy xD
Od tamtej pory ma sądowy zakaz zbliżania się do noży, nie może nawet kanapki sobie zrobić. Ale do tej pory stary robi z januszami gównoburzę na forach dla amatorów nożownictwa, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed moim ojcem, że jest niby niebezpiecznym psychopatą. No bo w sumie jest xD Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta.
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania tych od PZN. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze c-----o noże ostrzy i widać, że nie umie into nożownictwo xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia kupionych siebie noży, to sam sobie pisał
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta #heheszki #noze #nozeboners #grzyby #gorzkiezale