Wpis z mikrobloga

Byłem w kinie na „San Andreas” i wiecie mirki co, nie żałuje. W pracy od cholery zadań wymagających myślenia, czas pomyka szybko, a umysł iskrzy od procesów myślowych więc czasem muszę nie odmóżdżyć. Ten film to idealny usypiacz, nie zmusi was do ani jednej głębszej myśli. Przyzwoite kino klasy B, zrealizowane według doskonale przewidywalnego scenariusza. A na końcu obowiązkowo powiewa amerykańska flaga.
#kino #film #oswiadczenie #odmozdzacz
  • 2