Wpis z mikrobloga

@KubaJam @Bajo121 @Pete1 Wyjeżdżam do szkoły językowej w Londynie, na cały Lipiec. Z tej okazji chciałbym zobaczyć kawałek tego miasta - wszystko wskazuje na to że będę musiał poruszać się komunikacją. Problem w tym że londyńska komunikacja jest w #!$%@? droga, a nie wiem czy mam aż tyle hajów żeby kupować miesięczną kartę miejską za ~126 funtów (ok 730zł) #cebula . Czy znacie jakieś sposoby na stosunkowo tanie podróżowanie po londynie? Co
@MikeR: @mozzie: Oyster Card, to karta miejska, kaucja za kate to £5 (nie pamietam czy jest to do wykozystania) Karte sie doladowuje, i za zgromadzone tam pieniadze mozna podrozowac wszystkimi typami transportu. Jeden przejazd, nie zaleznie od dytansu kosztuje okolo £1.30.
@mozzie: Tak ale w godzinach szczytu bedziesz w szkole, nie martw sie, tez jezdzilem do Londynu na kursy jezykowe i nigdy nie bylo to problemem. Polecam Oyster bo jest to ekonomiczne rozwiazanie, jak bedziesz jechal przed/po zajeciach do miasta, to nie po to zeby jezdzic metrem a zwiedzac wiec najczesciej bedziesz potrzebowal 2-4 przjazdow.
@Bajo121: Z tego co pamiętam lekcje mi się zaczynają o 9 rano, więc chyba jednak będę musiał raz w godzinach szczytu przepłacić. A o co chodzi z tym że jest jakiś dzienny limit do wydania za przejazdy na Oyster?
@mozzie: Nie ma limitu ale Londyn to duze i zarazem male miasto. Jako turysta nie bedziesz sie po centrum przemieszacal metrem, tylko pieszo bo jest co ogladac, jednoczesnie to wszystko zajmuje duzo czasu, jesli myslisz ze jednego dnia odwiedzisz parlament, stadnion arsenalu i korty wimbledonu to moze byc krucho.
@Bajo121: Nie no nie mam ciśnienia na szybkie zwiedzanie Londynu - w końcu będę tam przez 4 tygodnie. Bardziej chodzi mi o to żeby możliwie obniżyć koszty komunikacji. Z tego co piszesz to chyba rzeczywiście Oyster Card jest najbardziej sensowne. Kolejne pytanie - jak działają angielskie rowery publiczne (Santander Bikes?)
@mozzie: Tego nie wiem, trzeba sie jakos zarejestrowac czy cos, moze nawet byc obywatelem miasta. Rowery w Londynie nie sa bardzo bezpiecznie, nie polecam, zreszta jak przyjedziesz to zobaczysz dlaczego, dla rowerzystow nawet jak jest czerone to jest zielone a potem sie dziwia ze sa rozsmarowani na asfalcie przez autobus albo ciezarowke.
@mozzie: Jest tzw. daily cap, czyli ile maksymalnie mogą Ci skasować dziennie bez względu na ilość przejazdów pay as you go (czyli że doładowujesz i jeździsz) przy użyciu karty Oyster. Jest to 8 funtów dla stref 1 - 4. (źródło: https://www.tfl.gov.uk/fares-and-payments/oyster/using-oyster/price-capping#on-this-page-0). Jeśli chodzi o rowery Santander, to za 2 funty możesz korzystać z ilu rowerówch chcesz przez 24 godziny. Ponad to, jeśli jednorazowa jazda przekroczy 30 minut wtedy płacisz dodatkowo. Nie
@mozzie: Więcej o Oysterze: kaucja za kartę jest zwracana, jeśli oddasz kartę w dowolnej kasie biletowej (zwykle w stacjach metra i na dworcach). Najtańsze są autobusy (1.50 GBP za przejazd, niezależnie od strefy). Tu masz stawki za jazdę metrem: https://www.tfl.gov.uk/cdn/static/cms/documents/tube-dlr-lo-adult-fares.pdf PS. Travelcard na autobusy kosztuje ok 80 GBP, więc trochę taniej niż na wszystko. Źródło: https://www.tfl.gov.uk/fares-and-payments/fares
@phosphor-bronze: Myślałem o karcie. Z jednej strony Oyster tylko przy jeździe z domu do szkoły i nazad jest bardziej opłacalna o ~35 funtów. Z drugiej strony nie chciałbym się ograniczać tylko do takich przejazdów. Z trzeciej strony moja szkoła jest idealnie w centrum, więc nie wiem czy nie wygodniej będzie chodzić. :(