Wpis z mikrobloga

Fin de siècle.
Nie mam już sił Mircy i Mirabelcy. Próbowałem już wszystkiego i skończyły mi się już pomysły. Bieganie jako #ucieczkaprzeddepresja nie pomaga, samotność boli niemal fizycznie a #depresja (która jest albo skutkiem albo przyczyną, do teraz nie wiem) rozwala mnie od środka. Mam kilka osób, którym jestem potrzebny na tym świecie, więc samobój nie wchodzi w grę. Chciałbym tylko, żeby to wszystko było łatwiejsze do zniesienia...
  • 11
@PiccoloColo: Wedle znawców tematu, nie można tego o co mi chodzi nazwać "celem". Chciałbym mieć kobietę, z którą mógłbym ułożyć sobie wspólne życie.
@Ozzy91: Czekam aż się zwolni miejsce na terapii. Niestety, muszę czekać, bo prywatna zrujnuje mi finanse.