Wpis z mikrobloga

Pierwszy wywiad Dudy, Mazurek, dziennikarz RP zadał pierwsze pytanie - oczywiście o Smoleńsk. Odpowiedź Dudy

Andrzej Duda: Wszyscy chyba wiedzą jak ważny był dla mnie Smoleńsk, jak przeżyłem tę katastrofę, ale teraz mam być prezydentem, a nie kustoszem nieistniejącego muzeum.'

Dziennikarz naciska, pytając czy jednak zostanie budowniczym pomnika. Odpowiedź Dudy:

Andrzej Duda: Zawsze mówiłem, że pomnik powinien stanąć przy Krakowskim Przedmieściu, tam gdzie zbierały się tysiące ludzi. (...)

Mazurek: Nie zgadza się na to konserwator zabytków. Nawet na pomnik światła.

Andrzej Duda: Dlatego będziemy na spokojnie rozmawiali, być może będzie trzeba rozpisać konkurs, przecież nie będę sam decydował


Czyli rzeczywistość, hm, rzeczywista: Andrzej Duda przede wszystkim ma zamiar zająć się prezydentowaniem, budowa pomnika nie jest priorytetem, a nawet jak ją zainicjuje to rozpisze na to odpowiedni konkurs bo nie czuje się w kompetencjach na podejmowanie decyzji

Czyli w sumie OK, stonowana odpowiedź której oczekiwałbym po prezydencie wszystkich wyborców a nie tylko pisowskich.

A teraz rzeczywistość gazeciana:
Tytuł artykułu (strona główna):

Gazeta.pl: Duda: Zawsze mówiłem, że pomnik powinien stanąć przy Krakowskim Przedmieściu. A Ziobro sugeruje specustawę

Pierwszy komentarz do artykułu (993 "plusy")

chasingcars: No i zaczęło się. Smoleńsk, k***a Smoleńsk!


Wnioski pozostawiam do wyciągnięcia samemu...
#polityka
  • 5
@sakfa: jak szanuję Rzepę i Mazurka to tutaj ewidentnie pokusili się o klikalność i wrzucili go na sporą minę. Dudek nieźle wybrnął, ale liczy się hasło, które poszło w świat.