Wpis z mikrobloga

"Czajkowski - Germania - 1945".

Niezwykle klimatyczne, urzekające tonacją i oświetleniem. Oto grupa czerwonoarmistów, w ruinach niemieckiego domu, oddaje się chwili z muzyką. Tylko autor tego zdjęcia, Dimitrij Nikoiłajewicz Baltermanc, słyszał utwór, grany przez żołnierza - to Czajkowski!. To zdjęcie zatrzymuje wojnę. Czas, jakby zawieszony na smudze światła wpadającego przez wyrwę w murze, zdaje się oddalać bezmiar ludzkiego szaleństwa, toczącego się na zewnątrz.

Sławny radziecki fotoreporter wojenny Dmitrij Baltermanc zrobił zdjęcie lejtnantowi z kompanii saperów grającemu na pianinie w kamienicy bez ściany.

Baltermanc – z wykształcenia matematyk, urodzony w Warszawie, bardzo utalentowany fotografik – wspominał po latach, że przyjechał do Festung Breslau na początku maja, jeszcze przed kapitulacją. Towarzyszył mu kolega z frontowej gazety, mieli zrobić kilka zdjęć saperom. Dowódca wyznaczył już nawet żołnierzy do pozowania, ale kiedy fotoreporterzy poszli poszukać odpowiedniego tła, ich modele znikli. Baltermac ruszył więc do dwóch domów, jedynych ocalałych na tej ulicy. Nagle usłyszał muzykę. Chyba Czajkowski… Po cichu wszedł po schodach na piętro, a potem do pokoju, w którym brakowało jednej ściany, ale za to stało pianino, a na nim wazon z bukietem kwiatów. Żołnierze nie zareagowali na jego kroki, wyciągnął więc aparat i nacisnął spust migawki.

Nawet jeśli Baltermanc koloryzował, a zdjęcie było pozowane, w Festung Breslau muzyka była obecna przez całe oblężenie. I grały nie tylko „organy Stalina”, jak nazywano katiusze ze względu na charakterystyczny, świszczący dźwięk wydawany przez pociski. Dziwne to się wydaje, bo zdaniem brytyjskiego historyka Normana Daviesa „pod względem zażartości i brutalności walki o Breslau niejednokrotnie przywodzą na myśl znacznie większą bitwę stalingradzką”. W najdłużej broniącej się twierdzy Trzeciej Rzeszy przez osiemdziesiąt dni trwało piekło, życie zeszło do podziemi, ale muzyka i tam trafiła.

Szacuje się, że w ciągu trwającego osiemdziesiąt dni oblężenia w mieście zginęło do osiemdziesięciu tysięcy cywilów, w tym trzy tysiące na skutek samobójstw.

Zdjęcie Baltermanca, przedstawiające żołnierzy wsłuchanych w muzykę Czajkowskiego, było wielokrotnie reprodukowane na całym świecie. Symbol tryumfu – przynajmniej na chwilę – sztuki nad wojennym szaleństwem.
Źródło

#historiajednejfotografii #fotohistoria #fotografia #wojna #2wojnaswiatowa #wroclaw
siwymaka - "Czajkowski - Germania - 1945".

Niezwykle klimatyczne, urzekające tonac...

źródło: comment_Cov6qgqc5wph1jAPaixQG1nKQtNG4Z5B.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
Niesamowite zdjęcie pod każdym względem. Nastrój, światło, kompozycja i przede wszystkim chwila. Świetny opis, aż chce się czytać.

Dzięki za ten wpis.
  • Odpowiedz