Wpis z mikrobloga

@wuwunio94: patrząc na ludzi, którzy się wiecznie wszystkiego domagają, no to nie sondze.

DOMAGAM SIĘ PRACY PŁATNEJ 5K MIESIĘCZNIE OD RAZU PO MOIM GÓWNOKIERUNKU

DOMAGAM SIĘ MNIEJSZEJ CENY DÓBR EKSKLUZYWNYCH, TEŻ CHCĘ MIEĆ AJPADA.

Nigdy #!$%@? nie wpadnę przecież na to, że ajpad może być drogi, ważne żebym ja zarabiał więcej i mógł sobie nim grać we freesbee. Nie #!$%@?. Ajpady tańsze, a ja dalej w gównianej pracy z gównianą pensją.
@flejwaflejwaplejapleja: @SilvioDante:
ale #!$%@? boże z tymi gównokierunkami...
Jak szedłem na studia inżynierkie to mój kierunek był kierunkiem zamawianym, czyli szedł hajs z UE w tym Polski na kształcenie ludzi. Powiecie po co szedł hajs, każdy logicznie myślący człowiek powie, że dlatego bo tego typu inżynierzy są potrzebni. I co teraz mam? w Krakowie, po 5latach studiów mogę dostać niewiele ponad minimalną krajową. I wcale nie uważam że mój kierunek
@ozzi91: nazwij kierunek, a określimy demokratycznie czy jest gównokierunkiem.
Mój post nie odnosi się do samego studiowania, ale do postawy: idę na kulturoznawstwo, a potem domagam się od państwa, by dało mi lukratywną posadkę. Samemu się trzeba wziać do roboty.