Wpis z mikrobloga

Jako że sobotni wieczór, i pewnie większość ma #feels , to w sam raz coś na poprawę humoru, a więc #przegryw story i #najgorszypodryw :)

1. Znajoma poprosiła mnie abym nie zamykał drzwi od mieszkania, żeby mogła mnie rano obudzić. Następnego ranka weszła po cichutku do mnie do łóżka, a ja nie potrafiłem zrozumieć dlaczego przyszła pomimo swojego zmęczenia.
Leżałem kompletnie bez ruchu, tak aby mogła spokojnie zasnąć.

2. Koleżanka zapytała czy może skorzystać u mnie z prysznica, po czym zostawiła drzwi od łazienki otwarte na oścież, niczym zaproszenie...
Pomyślałem że będzie wesoło jak wrzucę jej pod prysznic kostki lodu.

3. Ta dziewczyna i ja byliśmy sami w moim domu, akurat skończyliśmy oglądać film. Przez cały czas miała głowę położoną na moich nogach. Po tym leżeliśmy na kanapie, przytuliła się do mnie, pocałowała w policzek i popatrzyła wyczekująco. Patrzyłem się na nią przez chwilę, po czym powiedziałem "więc... co chcesz teraz robić?". Chwilę później odprowadzałem ją do domu.

4. W szkole wyższej, znajoma poprosiła o podwózkę do domu, po meczu na którym byliśmy, na co ja przystałem. Zapytała czy chcę wejść obejrzeć jej pokój (zapomniałem już dlaczego wydawało mi się to zupełnie normalnym i wolnym do podtekstów pomysłem), i dodała że to nie będzie przeszkadzało jej rodzicom, ponieważ nie ma ich w domu. Tak więc poszedłem, i zaliczyłem... przechadzkę po jej domu, a potem sobie poszedłem. Nieźle się wkurzyłem kiedy zdałem sobie z tego sprawę jakąś chwilę później.

5. Zamówiła sobie loda gałkowego, 'przypadkowo' ubrudziła się nim na policzku, i poprosiła abym się tego pozbył. Chwyciłem ostatnią serwetkę, i wytarłem jej policzek. Uparta jak zwykle, 'przypadkowo' ubrudziła sobie drugi policzek i grzecznie poinformowała mnie że mogę to usunąć za pomocą moich ust, ponieważ nie ma już serwetek. Odpowiedziałem 'nie, nie lubię truskawek' i użyłem łokcia aby to wytrzeć.
Jak teraz o tym pomyślę, to powinienem użyć koszulki.

6. Ona: Nikt nigdy nie zaprosił mnie na wizytę u siebie w domu.
Ja: Tak, mnie również. Więc jakie masz plany?
O: Cóż, jeśli nikt nie ma zamiaru mnie zaprosić.... pewnie zostanę w domu
J: Prawdopodobnie tak samo będzie to wyglądało w moim przypadku
O: Tiaa, cóż... było by naprawdę miło do kogoś wpaść.
J: Zgadzam się, ale no cóż!
O: oO
J: Masz coś przeciwko jak zadzwonię do Ciebie w nocy?
O: Ehhh, w porządku..

7. Pewnego razu ładna dziewczyna leżała w moim łóżku. Powiedziała, że jej zimno. Więc... dałem jej drugi kuc.

8. Odstawiałem moją randkę do domu po miłym wieczorze. Zaprosiła mnie na
kawę, ale grzecznie odmówiłem, argumentując że nie mogę pić kawy na noc, bo nie potrafię zasnąć.
Panienko, jeśli to czytasz, nie zdawałem sobie sprawy co ta
kawa oznacza na prawdę... Eh, nieważne.

9. Pewnego razu, koleżanka pocałowała mnie w policzek, bez zapowiedzi, w szkolnym autobusie, i powiedziała że mógłbym wysiąść na jej przystanku i iść do niej, ponieważ nie ma jej rodziców. Odmówiłem, bo wtedy musiałbym ominąć odcinek Dragon balla.

10. Siedząc koło niej na przedstawieniu szkolnym:
Ona: Mam zimne ręce
Ja: Ja też
Ndal nic nie rób_

Jak się spodoba to wrzucę więcej. :)

#humor #stulejacontent #tfwnogf #pasta
  • 18