Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak być fanboyem #gus jak pan @dertom 32 min. temu..

w/g niego nikt nie manipuluje danymi, można im ufać, bo sprawdza ich ONZ i Eurostat. Ich metodologia jest krystalicznie przejrzysta i wcale nie odejmują spółek mniejszych niż 9 osób od liczenia średniej pensji..

Tymczasem prawilny GUS o spisie powszechnym pisze:

Źródła danych

W ustawie o NSP 2011 przyjęto założenie, że spis ludności i mieszkań 2011 zostanie zrealizowany metodą mieszaną tj. z wykorzystaniem systemów informacyjnych głównie administracji publicznej oraz danych zebranych poprzez samospis internetowy, wywiad telefoniczny prowadzony przez ankietera > statystycznego wspomagany programem komputerowym oraz wywiad realizowany przez rachmistrza spisowego bezpośrednio u respondenta.


Spis ludności i mieszkań 2011 został zrealizowany jako badanie pełne oraz badanie reprezentacyjne.

Badanie pełne zostało przeprowadzone w oparciu o dane z rejestrów i systemów administracyjnych pozyskane do celów statystycznych na podstawie ustawy o spisie, które to dane były aktualizowane przez respondentów w samospisie internetowym oraz uzupełniane w wywiadzie telefonicznym.

Z kolei badanie reprezentacyjne, przeprowadzone zostało na próbie ok. 20% wylosowanych mieszkań (w skali kraju). W spisie 2011 zastosowano jednostopniowe losowanie mieszkań z w miarę jednorodnych warstw, wyodrębnionych w operacie losowania.

Badanie reprezentacyjne dostarczyło danych dotyczących szerokiego zakresu tematów (obowiązkowych oraz dodatkowych), których pozyskanie w inny sposób było niemożliwe.


Źródło

Czyli zamiast zrobić spis powszechny faktyczny, zrobili wpis z rejestrów i cholera wie czego co by oszczędzić kilka złoty.
Dało to wynik populacji na poziomie 38.5mln podczas, gdy ten sam GUS szacuje w tym samy czasie więcej niż 2mln emigrantów.

Oficjalna liczba ludności 38.5mln.. małym druczkiem w innym raporcie, w zasadzie to 2.1mln od 5+ lat mieszka zagranicą.. ale wciąż są zameldowani, więc "definitywnie" nie stwierdzili emigracji na stałe. LICZYMY:

http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/migracje-ludnosci/informacja-o-rozmiarach-i-kierunkach-emigracji-z-polski-w-latach-20042013,2,7.html

Sumą sumarów w Polsce mieszka obecnie mniej niż 37mln ludzi.
Jaki ma to wpływ na:
- fundusze unijne,
- postępujący upadek naszego systemu emerytalnego
czy też drugi krach na rynku nieruchomości?

...pewnie żaden, bo nie ma tego w podręczniku na kursie podczas studiów.

@dertom: co nie?

Ja pewnie jestem paranoikiem, ale macie kogoś innego na ten sam temat.

Według NSP 2011 w tzw. momencie spisowym (31 marca 2011 r.) osób „faktycznie zamieszkałych” w Polsce było 38 501 tys. Nazwa ta może być myląca, jako że życie słowa „faktyczny” sugeruje stan zgodny z rzeczywistością. Tymczasem, „ludność faktycznie zamieszkała”, według definicji GUS, to głównie ludność zameldowana w Polsce. Z kolei, ludność rezydująca (czyli ta bardziej prawdziwie „faktyczna”) - zdefiniowana na podstawie kryterium rzeczywistego miejsca stałego zamieszkania - liczyła 37 224 tys. osób (zob. Tabela 1). Kategoria ta nie obejmuje osób niezamieszkujących w danym miejscu przez okres powyżej 12 miesięcy, za to uwzględnia osoby czasowo przebywające w tymże miejscu przez co najmniej 12 miesięcy.


.źródło:
http://biuletynmigracyjny.uw.edu.pl/37-sierpien-2012/%E2%80%9Efaktyczne%E2%80%9D-dane-rzeczywiste-czyli-o-nsp-2011

#statystyka #demografia #polska #ciekawostki o #propaganda