Wpis z mikrobloga

W nocy tutaj pisalem o spotkaniu z Policja w UK, teraz jak obiecalem spotkanie z #policja w #niemcy

Trasa Polska - UK

Zaraz za granica Polski poczulem wolnosc predkosci i przycisnalem w pedal. Nie gnalem jakos bardzo szybko (cos w granicach 160km/h). Jechalem tak z 15km po czym wyprzedzila mnie jednostka oznakowana, zmienili pas na moj i oczywiscie wlaczyli dyskoteke. Zjechalismy na stacje i zaczynamy rozmowe:

(P)olicjant - (w jezyku niemieckim) &&^%$%$%8
(J)a - (w jezyku angielskim) Przepraszam, nie rozumiem, mowisz po angielsku?
P - (juz po angielsku) Tak, czy moge prosic o dokumenty?

Podalem dokumenty

P - Powodem zatrzymania jest Twoja predkosc, jechales ponad 150km/h na ograniczeniu 120km/h
J - Nie widzialem znakow, przyznaje jechalem z taka predkoscia, przepraszam.
P - Skad i dokad jedziecie?
J - Wracamy z Polski do domu w UK.
P - Prosze zostac w wozie, za chwile wroce.

Policjant wsiadl do radiowozu, wrocil po 3/4 minutach z moimi dokumentami w reku

P - Dziekuje to bedzie na dzisiaj wszystko, upewnij sie, ze jedziesz z predkoscia dozwolona na reszcie trasy, do widzenia.
J - Rowniez dziekuje, do widzenia.

I to bylo na tyle, brak mandatu mimo ostrego przekroczenia predkosci. Dal upomnienie i puscil.


#coolstory
  • 2