Wpis z mikrobloga

Ostatnio @WujekSkip kupił od oszusta zdjęcia kluczy do CS:GO. Postanowiłem mu pomóc bo 14-letni chłopak śmiał mu się w twarz i uważał, że skoro napisał drobnym maczkiem w opisie aukcji "sprzedaję zdjęcia, a nie klucze" to jest kryty. No cóż, nie był kryty i kasę szybko zwrócił.

Temat jest dużo szerszy i dotyczy np. takich aukcji, gdzie może nam się wydawać, że kupujemy sztabkę złota, a tak naprawdę dostajemy "reprodukcję".

Jeśli nigdy nie słyszeliście o konstrukcji błędu w prawie cywilnym to zrobiłem dla Was małe wprowadzenie. Ogólnie rzecz biorąc, nawet jeśli przez własną nieuwagę kupiliśmy np. zdjęcie laptopa, a nie laptopa, możemy się z tego wywinąć składając odpowiednie oświadczenie.

-------------
#maszprawo - z języka przepisów na język polski o często spotykanych problemach prawnych.
-------------
  • 53
@LaudatorLibertatis: Kiedyś za CS 1.6 koleś sprzedawał klucze steam. Problem był taki, że wysyłał jakieś losowe ciągi znaków tak aby wyglądały jak oryginalne klucze. Oczywiście jak chciałeś użyć taki klucz to nie pasował. A jak chciałeś się odwołać to pisał, że klucz wysłał poprawny i nie można reklamować, bo można wykorzystać go tylko raz.

Co wtedy z taką osobą? Raczej trudno udowodnić, że wysłał zmyślony klucz. Słowo przeciwko słowu.
@Lanc: Można zastosować dokładnie to o czym piszę. Jeśli taki klucz jest bezwartościowy albo nie może posłużyć do celu, do którego w tradycyjnej formie miałby służyć, można powołać się na błąd. To tak samo jak z tą kolekcjonerską sztabką "złota". Niby jest to jakiś suwenir, ale przecież nie o to chodzi.