Wpis z mikrobloga

Składałem wczoraj komputer, nie robiłem tego pierwszy raz, robiłem to ostrożnie, na końcu podczas włączania płyta zachowuje się jakby nie widziała jakiegoś podzespołu, po sprawdzeniu z bliźniaczym komputerem, wyszło, że nie widać procesora. Sprawdziłem socket i znalazłem winowajcę.
Wygięte są 3 piny w gnieździe, oddalone od siebie, w trzech różnych miejscach. Nie sądzę, żebym ja to wygiął, ponieważ ani nie cisnąłem tam rąk, delikatnie położyłem procek i zamknąłem. Stawiam na fabryczne uszkodzenie mechaniczne. Spotkaliście się z czymś takim? Jest szansa, że mi przyjmą reklamację? Jeśli nie przyjmą to jakieś pomysły co robić?

#komputery
  • 5
@DragonEW: Jak nie są bardzo zgięte to można próbować wyprostować. Trochę dłubaniny ale mnie się udało to kilka razy zrobić. Co do reklamacji...mogą nie uznać - uszkodzenie mechaniczne. A trudno Ci będzie udowodnić że taki procek dostałeś.
@DragonEW: miałem to samo. Znaczy jeden pin i przez to ram zamiast być 4 kanałowy, był 1 :) Nie wiedziałem, ze to możliwe w ogóle. Ale naprostowanie pina jest proste, a po włożeniu procka już nic z tym nie robisz więc nie warto oddawać jak działa.