Wpis z mikrobloga

Kupiłem okazyjnie pirograf radziecki UZOR (30zł na olx)( ͡° ͜ʖ ͡°).
Niestety oryginalne "pióro" ma wady:
- wymiana końcówek wiąże się z każdorazowym lutowaniem kabelków do końcówki (a lut i tak się tego nie trzymał);
- "groty" są nieco za krótkie, przez co bardzo się nagrzewają. Nawet na pierwszym zakresie ciężko było coś precyzyjnie wypalić w sklejce ze skrzynki po owocach. Paliło niemal na wylot:)
Postanowiłem więc sobie zrobić pióro na wymienne końcówki. Użyłem rączki od trzepaczki do dywanów i jakichś zacisków z kostki. Drut zaś pochodzi z zepsutego piekarnika.
Niby osiągnąłem to, co chciałem - drut jest chłodniejszy, a kształt grotu mogę sobie dowolnie dopierać, ale grzeje się za to bardzo grzeją się zaciski. Raczej będę jeszcze pracował nad udoskonaleniem pióra. A może nawet zmodyfikuję obudowę z transformatorem, tak, by można było zmieniać całe pióra z przewodem.
Na zdjęciu "nowe" pióro i kawałek oryginalnego.
#rysujzwykopem #pirografia trochę #tworczoscwlasna i trochę #pokazzakupy
Pobierz brachistochrona - Kupiłem okazyjnie pirograf radziecki UZOR (30zł na olx)( ͡° ͜ʖ ͡°)....
źródło: comment_5KZHQks0plmXW0NFi5TL3q790NHjOpgS.jpg
  • 6
@LaMelancolie: Na razie próbuję:) Wypala się fajnie i przyjemnie. To ze zdjęcia robiłem tylko tą wąską końcówką, a cienie należałoby robić płaską, dlatego też myślę nad tą kolejną modyfikacją, by całe pióra wymieniać. Gdyby nie trafił się ten UZOR, to pewnie kupiłbym "chińczyka" (albo poczekał, aż w lidlu będą). Drucik jednak daje więcej możliwości chyba.