Wpis z mikrobloga

Mirki... Klient dokonał u mnie zakupu(dobro cyfrowe) w sobotę i po 5 minutach produkt mu się nie spodobał i za wszelką cenę chce zwrotu pieniędzy. Poinformowałem go kilkukrotnie,że w ciągu kilku dni (3-5) zostaną mu przekazane informacje na temat postępowania reklamacyjnego. Aczkolwiek on, piszę mi codziennie po kilka razy,że chce pieniądze natychmiast...
Dziś napisał,że składa coś tam do Allegro ( Na co mam wyj*bane, bo nie mineły nawet 3 dni robocze) a potem na policję, co mnie już troszkę zdenerwowało, bo nie lubię jak ktoś niesłusznie straszy mnie policją.
Co mogę takiemu człowiekowi napisać,żeby się ogarnął i czekał na informacje w sprawie postępowania reklamacyjnego?
Czy policja przyjmie w ogóle zgłoszenie, jeśli nie minęło nawet kilka dni, a klient ma ze mną ,,dobry" kontakt i nie powiedziałem,że pieniędzy nie oddam,lecz,że chcę wyjaśnić tę sprawę.
Jak mnie tacy podludzie denerwują...

Nie mam DG. Sprzedaję sporadycznie kilka rzeczy na miesiąc/ kwartał.
#allegro #prawo
  • 18
Nie mam DG. Sprzedaję sporadycznie kilka rzeczy na miesiąc/ kwartał.


@OnionMan: jeśli kupujesz by odsprzedać z zyskiem to dla fiskusa to wystarczy, by traktować jako DG.
Z policją się nie martw, to są fajne chłopaki i nikogo nie chcą udupić na siłę. Jak przyjmą to pójdziesz zeznawać ale zanim to się stanie będzie już dawno po sprawie.
@nikizo: Bo muszę sprawdzić, czy na pewno przedmiot był niesprawny. A muszę się przy tym kontaktować ze znajomym z USA, co nie jest zbyt proste patrząc na nasze godziny pracy oraz czas w naszych miejscach zamieszkania.
@RRybak: Teoretycznie nie, ale przemówisz takiemu Januszowi?
@jawor44: Nie nazwałbym tego kupowaniem. Sprzedaję coś co jest za darmo w pewnym sensie.
Dzięki za dobre słowa.
@OnionMan:
Nie wiem co rozumiesz przez dobro cyfrowe, ale jeżeli chodzi ci o jakieś cd-keye i tego typu rzeczy jednorazowego użytku, to to nie podlega zwrotowi. I możesz to januszowi od razu napisać, niech dzwoni na bagiety, obśmieją go
Reklamacji oczywiście podlega, jezeli np cd-key był niedziałający to powinieneś mu wymienić na działający, albo zwrócić kasę

A jak nie masz DG to w ogóle nie masz obowiązku przyjmować zwrotu. Reklamacje musisz
@thewickerman88: @nikizo: @RRybak: @jawor44: Jest, udało się. Jako,że jestem mocno zdenerwowany całą sytuacją ( mam słabe nerwy, jakoś tak ;) ) to zadzwoniłem od razu do kolegi. Troszkę mu przeszkodziłem,ale on sprawdził przedmiot i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Co oznacza,że ,,Klient" chciał mnie wydymać na kasę...
Dzięki Mirki za odpowiedzi. Już ja go postraszę policją....
@jawor44: Stwierdziłeś w poprzednim wpisie, że "jeśli kupujesz by odsprzedać z zyskiem to dla fiskusa to wystarczy, by traktować jako DG" co jest zdecydowanie nieprawdą bo poza celem zarobkowym konieczne jest wykonywanie działalności w sposób zorganizowany i ciągły. A jak wygląda w tym zakresie jego działalność, nie mamy pojęcia. Oczywiście, że są to przesłanki ocenne, ale w sądzie nie siedzą psychopaci, dla których każde kilka transakcji mają od razu taki charakter
@jawor44: @rdy: @RRybak: @nikizo: Festiwalu żenady ciąg dalszy... Po tym jak wysłałem informacje,że potrzebujemy dowodu w formie filmu bądź zdjęć potwierdzających fakt,że przedmiot jest niesprawny osoba wymieniona wyżej zwana ,,klientem" wystawiła komentarz negatywny, obrzucający mnie oszczerstwami niezgodnymi z prawdą. Warto zauważyć,że nie padły żadne słowa zwrotne ze strony ,,klienta", bądź próby wyjaśnienia sytuacji.
@OnionMan:
to zgłoś do allegro ze swoimi dowodami w sprawie i jak będziesz miał szczęście to w miesiąc może uniewaznią

Pewnie jakiś gimbus
@rdy: Niby użytkownik od 2006, ponad 100 pozytywów,ale może syn dorwał się do konta matki ( bo tak to w sumie wygląda) i szaleje. No cóż, dzięki za pomoc. Na pewno w pewien sposób mi pomogliście.
@OnionMan: allegro to ciule, na usunięcie negatywa nie masz co liczyć. Sam mam jeden od zielonki o treści "yee". Nie wytłumaczysz debilom, że to odwetowiec. Pozostaje Ci napisać komentarz na spokojnie i rzeczowo, żeby inni widzieli kto był frustratem.
Zwrot bym w tym momencie oczywiście natychmiastowo zamknął - widać nie zależy mu na rozwiązaniu, tylko na sianiu zamętu. Szkoda twojego czasu.
No chyba, że się uspokoi i sam na spokojnie zaproponuje