Wpis z mikrobloga

Przed kolejną sesją naszły mnie przemyślenia. Nie spontaniczne, lecz poprzedzone doświadczeniem i obserwacją. Stawiam śmiałą tezę: "Studia magisterskie są jak jasełka w przedszkolu". Pamiętacie ten beztroski czas? Ja tak, grałem pasterza na deskach mojego przedszkola wiele lat temu. Mimo iż nie pamiętałem tekstu, beczałem coś pod nosem i kręciłem kołtuna z mojej owczej kamizelki, to wszyscy klaskali, robili zdjęcia i cieszyli się niezwykle. Tak samo czuje się na studiach. Oddaję beznadziejną pracę, odstawiam prowizorkę na ćwiczeniach, a prowadzący uśmiechają się i dają dobre oceny. Ba, wysyłają maila zachęcając mnie do poprawy oceny w dogodnym dla mnie terminie! Nawet w licbazie tak dobrze nie było. A wy co myślicie?
#studia #studbaza #heheszki #samaprawda #jaselka #opinia
  • 1