Wpis z mikrobloga

lektura na dziś:

Serif vs. Sans-Serif Fonts for HD Screens - o nowych możliwościach dotyczących używania fontów na ekranach o gęstości powyżej 220 ppi. na uwagę zasługuje wyjaśnienie mitu, że wystarczą nam ekrany o gęstości max 300ppi oraz klasyczny tekst Nielsena z 1997 r. o specyfice pisania tekstów pod web

w ramach uzupełnienia i rozwinięcia tematu: świeżynka sprzed kilku dni, czyli Accessibility Matters oraz polska klasyka, czy Dostępność serwisów internetowych

w ramach zabawy: proste narzędzie do liczenia/szacowania ppi

w następnym odcinku:


#michalkosecki trochę #usability #ux #userexperience #uxdesign i #webdesign

edit: ach i #typografia
  • 3
@michalkosecki:

What Is The Resolution Of The Human Eye?

Tylko jest problem - ludzkie oko nie ma klasycznie rozumianej rozdzielczości ze względy na budowę ssaczego oka i naszego mózgu. A górna granica możliwości oka (1,8 miliarda bitów na sekundę) jest niemożliwa do przetworzenia przez nasz mózg (a nadmiarowość wynika z tego, że usuwa się szum z obrazu, wywołany przez różne czynniki).
@Ginden: Jasne, ja tylko pokazuje to od strony technologicznej. Nawet w druku 300 dpi czasami nie wystarcza i Np. materiały kartograficzne drukuje się nawet w 1440 dpi.

Oko/mózg oczywiście uprości sobie przekaz 900dpi, ale chodzi o to, by na ekranie nie było widać pikseli, a więc jak najbliżej doznań analogowych.