Wpis z mikrobloga

Tabletka "dzień po" jednak nie taka wspaniała, jak (nawet mi) się wcześniej wydawało i jestem totalnie przeciwko temu preparatowi. Pogrubienia moje.

Przyjęcie tabletki zawierającej octan uliprystalu (m.in. EllaOne) przed owulacją skutkuje jej opóźnieniem, uniemożliwiając zapłodnienie. Skuteczność środka po wystąpieniu owulacji można przypisać wpływowi na grubość endometrium, które z kolei zmniejsza szanse na zagnieżdżenie się embrionu.

Ponadto octan uliprystalu (analog mifepristonu) wykazuje embriotoksyczność (śmierć zarodka lub ciężkie uszkodzenie) w badaniu na zwierzętach.


źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Antykoncepcja_postkoitalna#Octan_uliprystalu

Tabletka ellaOne zapobiega ciąży, zapobiegając owulacji lub opóźniając ją lub utrudniając zagnieżdżenie się zarodka / zapłodnionego jajeczka w macicy. Jeśli uznajemy, że początek życia to powstanie zarodka, to stosowanie tego środka będzie dla nas kontrowersyjne.


źródło: http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/tabletka-ellaone-jak-dziala-czy-jest-skuteczna-ikto-nie-powinien-jej-s_39566.html

Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia: lobbowanie i ewentualne przepływy pieniężne. Czy ktoś już dotarł do zależności między decyzją Komisji Europejskiej, rekomendacją Europejskiej Agencji ds. Leków dotyczącą tej tabletki (z 21. listopada ubiegłego roku) i tym, że nie jest to żaden lek generyczny, a jego produkcją zajmuje się tylko jedna firma, tj. HRA Pharma?

wcześniejsza dyskusja na ten temat: http://www.wykop.pl/wpis/10915894/antykoncepcja-awaryjna-zwana-pigulka-dzien-po-bedz/

#katolicyzm (bo w temacie ochrony życia od poczęcia) #medycyna #michalkosecki
  • 115
  • Odpowiedz
@michalkosecki: a jak w dyskusjach o tej tabletce pytałem o jej działanie na już poczęte dzieci/embriony (tu niech każdy sobie wybierze za co uznaje ten "zlepek komórek" który powstaje po połączeniu plemnika i komórki jajowej) to byłem wyszydzany i przyrównywany do ciemnogrodu, bo przecież to taka bezpieczna tabletka i działa TYLKO I WYŁĄCZNIE antykoncepcyjne i NA 100% NIE JEST WCZESNOPORONNA.

Jak widać prawda jest inna niż nam wmawiają media.
  • Odpowiedz
@wajdzik: bo nie jest wczesnoporonna, tylko trzeba zapytać o definicję wczesnego poronienia.

Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia nie jest to środek wczesnoporonny. Światowa Organizacja Zdrowia stoi na stanowisku, że ciąża zaczyna się w momencie zagnieżdżenia się zarodka (tzw. nidacji) i dopiero od tej chwili można mówić o poronieniu. Niemniej dla osób, które za początek życia uważają samo powstanie zarodka, stosowanie tego środka może być kontrowersyjne.


#!$%@?ństwo w białych rękawiczkach.
  • Odpowiedz
@wajdzik: ach, i jeszcze ta tabletka ze względu na antyprogestagen hamuje aktywność hormonu oraz ewentualnej antykoncepcji hormonalnej (np. popularnych pigułek), jeśli się takowe zażywa. Producent i lekarze zalecają po jej zażyciu przez jakiś czas antykoncepcję mechaniczną. ##!$%@?
  • Odpowiedz
  • 1
@michalkosecki: Określenie początku życia czy ciąży budzi kontrowersje. Bo przecież czasami do zagnieżdżenia zarodka nie dochodzi z przyczyn naturalnych. Więc uznanie tego za poronienia i świadomość tego może być dla niektórych nieprzyjemna.
  • Odpowiedz
@Aureli: ja na to patrzę z dwóch perspektyw: katolika, który ma tylko jedną definicję początku życia i liberała, który przyjmuje bliźniaczą i precyzyjną definicję na gruncie medycyny i biologii. Dopóki to miał być lek wyłącznie opóźniający owulację, nic mi do tego, kto to stosuje. W momencie, kiedy to ingeruje w życie dziecka, nie ma na to zgody.

Przyczyny naturalne mają to do siebie, że są naturalne i nie mamy na to
  • Odpowiedz
@michalkosecki: pomijając fakt, że w tym wypadku nawet gdyby nazwać to środkiem wczesnoporonnym, to nie powiesz mi chyba że "zlepkowi komórek" jak to wyżej ktoś określił, robi to różnicę? Dorosłemu człowiekowi natomiast może zrobić bardzo wielką, szczególnie gdy wie że nie jest gotowy na posiadanie potomstwa. To zdecydowanie nie jest to samo co usuwanie ciąży w którymś tygodniu, czy miesiącu i potępianie tego na równi jest nielogiczne.
  • Odpowiedz
ingeruje w życie dziecka


@michalkosecki: I tutaj można już jedynie się kłócić, bo nazywanie dopiero co zapłodnionej komórki jajowej dzieckiem zakrawa o śmieszność. Ciężko mi sobie wyobrazić większe nadużycie w terminologii.
  • Odpowiedz
@michalkosecki: WHO już od dawna jest dla mnie parodią, a nie wyznacznikiem czegokolwiek. Coraz częsciej kieruje się tym żeby nikogo nie urazić, a nie faktami.
@KREM_Z_BROKUL: Według mnie najlepszym punktem rozpoczęcia nowego życia jest fakt powstania nowego DNA z połączenia dwóch innych. Każdy inny przypadek rodzi spore pole do dyskusji.
  • Odpowiedz
@wysuszony:

nie powiesz mi chyba że "zlepkowi komórek" jak to wyżej ktoś określił, robi to różnicę?

mi to robi różnicę. to jest dyskusja o stanie prawa i ja np. jako taki zlepek komórek nie chciałbym być potraktowany taką tabletką.

To zdecydowanie nie jest to samo co usuwanie ciąży w którymś tygodniu, czy miesiącu i potępianie tego na równi jest nielogiczne.

to jest argument estetyczny?

I tutaj można już jedynie się kłócić,
  • Odpowiedz
@KREM_Z_BROKUL: fakt, ze zlepka niewyspecjalizowanych komórek których obecności w swoim organizmie nie każdy musi sobie życzyć, dlatego lepiej pozbyć się go zawczasu gdy nie powinno to budzić najmniejszych kontrowersji i wątpliwości natury etycznej
  • Odpowiedz
@michalkosecki: ja się zastanawiam nad jeszcze inną kwestią. Tabletka ta jest dostępna na polskim rynku od conajniej 10-12 lat. Do tej pory była owszem dostępna na receptę ale tym samym nie budziła żadnych sprzeciwów środowisk katolicko/prawicowo/konserwatywnych.

Teraz gdy staje się powszechnie dostępna - co jest tematem trudnym i moim zdaniem całkowicie niezwiązanym z światopoglądem czy definicją powstania życia - nagle wszyscy odkrywają problem.

Czyli co, godzi w oko gdy jest dostępna,
  • Odpowiedz
@wysuszony: sam przyznałeś, że nowe życie rozwija się ze zlepka komórek, a zaraz potem mówisz, że trzeba ten zlepek komórek usunąć szybko, żeby nie było wątpliwości natury etycznej, wtf? Czy ty w ogóle umiesz na chłodno rozumować? Oczywiście nie, jak większość ludzi, więc daruję sobie dalsze opisywanie oczywistości, uważaj sobie jak chcesz
  • Odpowiedz
ja się zastanawiam nad jeszcze inną kwestią. Tabletka ta jest dostępna na polskim rynku od conajniej 10-12 lat. Do tej pory była owszem dostępna na receptę ale tym samym nie budziła żadnych sprzeciwów środowisk katolicko/prawicowo/konserwatywnych.


@Niedzwiedz87: Nie? To ciekawe... z tego co pamiętam kościół od dawna potępia antykoncepcje, a tym bardziej środki wczesnoporonne.
  • Odpowiedz
nie każdy musi sobie życzyć

lepiej pozbyć się go zawczasu

gdy nie powinno to budzić najmniejszych kontrowersji

i wątpliwości natury etycznej


@wysuszony: O.o no każdy ma inną elastyczność kręgosłupa moralnego.

ale co ma katolicyzm do tego, że nowy przedstawiciel gatunku rozwija się dopiero z zapłodnionej komórki?


@KREM_Z_BROKUL: pogooglaj sobie na temat definicji życia i jego ochrony w katolicyzmie. tyle to ma do tego. ja pod swoim tagiem po prostu co
  • Odpowiedz
  • 1
@Niedzwiedz87: Muszę przyznać że dla decyzja o jej powszechnej dostępnosci również jest kontrowersyjna ale z innego powodu. Jest to środek który według mnie nie powinien być przyjmowany bez zastanowienia, bo każda ingerencja w gospodarkę hormonalną może być szkodliwa dla zdrowia.
  • Odpowiedz