Wpis z mikrobloga

kluczem do sukcesu jest dyscyplina i wytrwałość, więc doszedłem do wniosku, że przydałoby się jakieś proste ćwiczenie, które nie zabierałoby dużo czasu i byłoby możliwe do powtarzania - jeśli by ktoś chciał - nawet codziennie oprócz tych normalnych zadań. Chodzi o to, żeby zajmowało dosłownie kilka minut a pozwalało na poprawienie techniki w maksymalnie wielu aspektach.

Ja znalazłem np. taki tutorial, tylko, że to z myślą o ludziach z tabletami http://youtu.be/Ev7egmwaEUI , można przy tym ćwiczeniu z czasem pomyśleć o jakiś "upiększaczach" typu - rozmycie tła albo pierwszego planu, żeby uzyskać efekt jak tutaj albo tutaj - oczywiscie nie z takim poziomem szczegółowości, bo to ćwiczenie na szybko.

Z czasem dzięki temu można uzyskać coraz większe wyczucie kolorów, odstresować się, wyćwiczyć wyobraźnię, może nawet zaczać wyrabiać swój styl. Ten gość z kolei zaczyna każdy dzień od narysowania kilku, kilkunastu postaci na szybko w trakcie picia kawy http://www.davidrevoy.com/article239/cleaning-blue-lines-sketch-in-krita. Inaczej się tego mirki i mirabelki nie zrobi jak przez codzienne mazanie czegoś, więc jeśli ktoś ma jakieś swoje pomysły na szybkie i przyjemne ćwiczenie rysunkowe - taki odpowiednik zrobienia 30 pompek, to podzielcie się.

Szczęśliwego Nowego Roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#365rysunkow
  • 3
  • Odpowiedz
@kukimanstah: świetne ćwiczenie na wyczucie nacisku to rysowanie pasem włosów. Najpierw rysujesz ciemne tło, potem na nim odcienie, potem zmniejszasz pędzelek i próbkujesz kolory altem z odcieni, po czym rysujesz tym kosmyki.
  • Odpowiedz