Wpis z mikrobloga

Kurcze mireczki, ale jestem dumny z siebie ;) Najprawdopodobniej udało mi się ściągnąć z drogi pijanego kierowcę!

A było tak:

Jechałem z Namysłowa do Poznania przez Jarocin. Kilka kilometrów przed Jarocinem zauważyłem, że kierowca jadący z przodu bardzo dziwnie się zachowuje. Co chwila kołami zahaczał o pobocze, zjeżdżał na lewy pas.. zatrzymywał się jakieś 100m przed światłami i powoli sobie dojeżdżał.. jak były jakieś roboty drogowe, to widziałem, że ogromny problem ma z ogarnięciem sytuacji na drodze..

Starszy Pan jechał srebrnym Peugeotem 206 na blachach z Pleszewa. Była godzina 12:30.

Myślę sobie:

Jeżeli jest pijany, to należy poinformować służby, bo jeszcze stanie się nieszczęście.. a co jak nie jest? No najwyżej go sprawdzą i tyle.. Generalnie zrobiłem sobie w głowie mały rachunek zysków i strat.

Dzwonię na policję mijając tabliczkę z nazwą miejscowości: Jarocin.

Dzień dobry... sytuacja taka i taka, czy moglibyście go zatrzymać do kontroli.

Zgłoszenie przyjęte, i jak się zdziwiłem, a już wyjeżdżając z Jarocina stał patrol, który owego Pana ściągnął z drogi.

Pojechałem dalej zadowolony ze spełnienia swojego obowiązku. I wiecie co?

Dzień później wchodzę z ciekawości na stronę policji w Jarocinie i co widzę?

Artykuł - Policja Jarocin

Co prawda, nie mam 100% pewności, że ten którego zgłosiłem, to ta opisana osoba, ale szczegóły odnośnie wieku, samochodu i blach się zgadzają.

Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości, czy zgłaszając kogoś za jazdę pod wpływem robicie dobrze, nie miejcie oporów ;) Może uratujecie komuś życie.

#truestory #policja #jarocin #alkohol
źródło: comment_UFRkqgfwE43QPJ8ldPuj1oyblAf8Rk5h.jpg
  • 6
@kajbel: policja w Jrocinie to wgle ma tempo. Jak kiedyś mnie jakieś seby tam zaatakowały to 5 minut chyba nie mineło a juz policjanci sie pojawili. Dodam, ze nie ja dzwoniłem wiec nie mam pojecia ile dokładnie mineło pomiedzy zgłoszeniem, no ale im poźniej ono nastapiło tym czas reakcji policjantów jest szybszy