Wpis z mikrobloga

rozstalem sie wczoraj z dziewczyna. wybrala rodziców. bylismy razem 8,5 miesiąca, znamy się ponad rok. pisałem tu juz na mirko wcześniej o mojej sytuacji. napisałem list do jej rodziców. jej mama chciala sie ze mna spotkać w 4 oczy bez jej ojca, bez mojej dziewczyny. 1h20min zabawy w kotka i myszkę. ja jej swoje a ona swoje. powiedziała mi, że nigdy nie odda córki nie ważne ile będzie mieć lat 20,30 czy 40. że zawsze bedziemy zyc w trojkacie, nawet po slubie. lepiej zebym zrezygnował niż caly czas naciskał na jej córkę.

a moja juz ex jest tak przesiaknieta mamą że masakra. ma zaraz 21 lat a ma zakazy i nakazy do których się stosuje. jej mama sądzi że odpowiednią maxymalną godziną do spotkań jest 20. więc co robiła ex? jechała sobie przed 20 do domu. sporadycznie później. ja do jej domu nie rpzyjezdzalem bo czulem sie tam jak intruz.

co teraz ona wolała zrobić? rozstac sie ze mna niz przejrzeć na oczy i zobaczyc ze rodzice niszczą jej zycie. a ona 'nie chce ich za wrogów więc niestety nic nie zrobi'. mydliła mi oczy nie raz że to się zmieni, że ona się im postawi. a wczoraj wyszło jak wyszło.

do tego powiedziałem jej mamie wszystko, nawet jak ich nie ma, jak nie patrzą zgodnie z ich teorią czego oczy nie widzą tego sercu nei żal, my robimy wszystko, spaliśmy spac bedziemy. uprawiamy s--s (a po co to na co to komu przeciez to dziecko z tego wychodzi). jej mama się na nią obrazila i od 2 dni sie nie odzywa (za to ze corka jest dorosła mozna powiedzieć)

jest mi tak k------o przykro bo wiem ze tkwilem w bagnie ale kocham ja i kochalem ja nad zycie, bylem mily i dalem jej wszystko. nie wiem juz co robic, jest mi tak smutno ze najchetniej przelezalbym caly dzien i przeplakal, widzac ze jej na mnie nie zalezy. stracilem tyle czasu i tyle uczuć. nie chce plusow na pocieszenie ale chcialem sie po prostu wyżalic i ostrzec ze nie warto wchodzic w zwiazek z kims kto na piedestle stawia uczucia rodziców a nie nasze wlasne...

#zwiazki #rozstanie #rozowepaski #tesciowa #gorzkiezale
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bemo: Lepiej dla ciebie. Idź na siłownię bo pewnie zjanuszowałeś przez tyle lat związku, potem poznaj nową dziewczynę, która myśli sama za siebie i już nie będzie takich ograniczeń w postaci rodziców. Twój przypadek z ex był skrajnie beznadziejny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
bedziemy zyc w trojkacie


@bemo: dobry m--f nie jest zły. Ile w skali 1-10 ma córka a ile matka?

@Blaskun: no jak nigdy sie z Toba zgadzam. Mase znam osób, które takie "urwanie" przeżywały i to w róznym wieku (tak gimbazjalnym jak i pod 30tkowym). I tyle co widze to powiem, ze im mocniej rodzice cisneli tym wieksza imba przy "urwaniu" była
  • Odpowiedz
co teraz ona wolała zrobić? rozstac sie ze mna niz przejrzeć na oczy i zobaczyc ze rodzice niszczą jej zycie. a ona 'nie chce ich za wrogów więc niestety nic nie zrobi'. mydliła mi oczy nie raz że to się zmieni, że ona się im postawi.


@bemo: syndrom sztokholmski ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@bemo: stary to moze byc najlepszy dzien w Twoim zyciu tylko o tym jeszcze nie wiesz. Wydostales sie z tego chorego bagna, a czas goi wszystkie rany.

Wybrala rodzicow a nie Ciebie wiec nie probuj do niej wracac.
  • Odpowiedz
@bemo: C-----o rozegrałeś cumplu. Napisze Ci tutaj radę starszego manipulmajstra Chaczinsa, bo działam w tym zakresie od 2 lat - tyle jestem z moim różowym. Sytuacja jest podobna - czas do 22 (bogactwo kuhwa), nie chodzę do niej bo czuje się jak intruz, nie raz mnie jej ojciec-burak obrażał, matka to samo. Uśmiechają się a za plecami nóż. Ale do sedna:

Przeproś ją chociażby na kolanach i wróć, a wtem
  • Odpowiedz