Wpis z mikrobloga

Kiedy się wypełniły dni

i przyszło zginąć w dni zimowe,

prosto do nieba czwórkami szli

Lewaki wykopowe.

(A zima była piękna tego roku).

I tak śpiewali: Ach, to nic,

że tak bolały bany,

bo jakże słodko teraz iść

na te niebiańskie polany.

(A na ziemi tego roku było tyle śniegu na bałwany.)

W Neuropie staliśmy tak jak mur,

gwiżdżąc na gesty prawicowe,

teraz wznosimy się wśród chmur,

Lewaki wykopowe.

I śpiew słyszano taki: -- By

śnieżny czas wyzyskać,

będziemy ślizgać się saniami

na rajskich wrzosowiskach.

Lecz gdy GO przetnie nas wpół

i rozpali nasze głowe,

w środek Wykopu spłyniemy w dół,

Lewaki wykopowe.

~~Autor anonimowy, najprawdopodobniej jeden z członków tajnego spiskowego kanału "neuropa", 2013.

#afera #lewagate #poezja