Wpis z mikrobloga

@franekfm: No brakuje mi jednak rzeczywistych ofert. W tej chwili wygląda to trochę jak laurka dla prywatnych ubezpieczycieli, bo jeszcze niedawno sprawdzałem i nie było takiej oferty na rynku. Ale jeśli to prawda to duży plus (chociaż stawiam, że te 350 zł to cena dla 20letniego, zdrowego mężczyzny bez chorób w rodzinie, o ile oferta faktycznie istnieje).
@sayan: well ogólnie to jest tak, że ludzie walą do prywaciarzy drzwiami i oknami bo widzą co się dzieje w NFZ-cie. Co ciekawsze Medicover zaczął ssać co najmniej półtora roku temu i nie widzą/nie chcą/nie umieją sobie poradzić z rosnącym znacząco popytem na usługi.
tak dziala wolny rynek


@omik: św. Tomasz z Akwinu widzi ...

skutek olewania potrzeb konsumentów skończy się tragicznie, cóż, demokracja konsumencka działa tak, że nagle taka firmą zanotuje znaczący spadek poparcia w sondażach.
skutek olewania potrzeb konsumentów skończy się tragicznie


dlatego mamy artykuly jak ten: w koncu latwiej zrobic damage control w mediach niz podinwestowac sama usluge. Zwlaszcza jesli chodzi o ubezpieczenia zdrowotne, gdzie moga minac lata zanim doswiadczysz brakow w jakosci

cóż, demokracja konsumencka działa tak, że nagle taka firmą zanotuje znaczący spadek poparcia w sondażach.


firma, poparcie, sondaze? co? xd

@franekfm:
@franekfm: ale serio, ktos robi jakies sondaze? ;d bo ta mysl mnie bawi. i chcialbym zobaczyc taki przyklad :3 i czy na pewno olewanie sie skonczy tragicznie, tak dlugo jak mozna sobie kupic taka laurke w poczytnym portalu?
@franekfm: smiecham z obrazka, wiekszosc prywatnych ubezpieczen nie wybiera jego konsument. przy porownaniu NFZ/prywaciarnia zreszta zakres wyboru jest podobny - tu i tu wybierasz sobie lekarza rodzinnego etc. co prawda to inne pule lekarzy (choc sie przecinaja), ale dalej nie ma jakiejs duzej roznicy
@franekfm: czekaj, to teraz przeskoczylismy na idealny wolny rynek, zapominajac o reklamoartykulach? bo w idealnym socjalizmie to by dzialalo jeszcze lepiej, powiadam.
@omik: nie do końca, to co się dzieje, to jest "wolnego rynku nie oszukasz", niewidzialna ręką rynku czuwa, żeby się podaż zgadzała z popytem, mamy socjalizm, wszystkim po równo ale wiadomo, że to jest utopia. Ponieważ teoretycznie wszystko jest za darmo i bez ograniczeń to walą tłumy po produkty i następuje równoważenie, bo nie da się obsłużyć wszystkich na raz, więc w naturalny sposób tworzy się mechanizm priorytetów przyjmowania w postaci
@franekfm: ojeju

mamy socjalizm, wszystkim po równo


skad taka definicja socjalizmu? bo serio, pierwsze slysze.

Ponieważ teoretycznie wszystko jest za darmo i bez ograniczeń


no wlasnie nie, nie wszystko, koszyk swiadczen jest ograniczony w rozny sposob, leki na zasadzie czesciowej refundacji, ograniczenia w postaci limitow, czas co lepszych lekarzy etc

walą tłumy po produkty


ale sluzba zdrowia to nie jest cos, czego czlowiek chce uzywac jesli tylko moze. przeciwnie, raczej wolalby