Przyjechał typek do nas audi Q7 na zmianę opon. Przemilczę fakt że z tego na czym przyjechał wystawały druty, i targował się ostro o 10 zł, ale jakoś trzeba zarobić na auto w cenie kawalerki, prawda?
Załamała mnie ilość miejsca w tym aucie. W bagażniku podłoga na wysokości mojego rozporka, a cztery (używane) opony 19 ledwo się zmieściły. Na tylnej kanapie miejsca tyle co w mercedesie 190, no dramat po prostu. Kto