Znacie Zbysia? Nie? To szkoda, bo czlowiek jest tak jebnięty że aż szkoda go nie znać.

Zbysia poznałem w podstawówce, ale doszedł do naszej klasy dopiero w połowie roku. Siedziałem przy stole i coś tam rysowałem. Coś dotknelo mojej nogi. Siedziałem sam przy stole więc to troche dziwne. Patrze pod stół a tam jakiś ziomek, szerszy niż wyższy, cały czerwony na twarzy leży, sapie i gryzie nogę od stołu. I nie taką
@whooton19: Zbigniew sprawdziłby się w roli organizatora akcji charytatywnych. Jeździ, rozmawia z potrzebującymi, dostaje poklask od ludzi i to mu powinno wystarczyć. Nie nadaje się na polityka. Jest zbyt głośny, brakuje mu trochę ogłady. Ale to tylko moje zdanie, ale tak właśnie odbieram jego osobę. Gdyby skupił się na pomocy i innych działalnościach wyszloby mu to ma dobre. Znam jego historię i też mu trochę współczuję, ale jak będzie dalej taki