@HUMINT: do wykoppiwo wystarczy ustalic miejsce i date, a pozniej liczyc ze sie ludzie zbiora.

Tag juz wymaga odbierania tych listow, postowania, przekazywania kontaktow, itd.Wciaz uwazam ze wyjscie na piwo jest latwiejsze niz tag, a daje szanse na rozmowe i wymiane kontaktow

@LuckyLuq tam po przecinku byla reszta zdania ;) niektorzy maja obawy przed utrata anonimowosci, w mysl stwierdzenia, ze dawniej balismy sie zeby nieznajomy z sieci nie znalazl nas w
#anonimowemirkowyznania
Trochę wstyd mi o tym pisać ale nie znam miasta w którym mieszkam od 2010 roku. Zacząłem tutaj studia z których zrezygnowałem po semestrze, potem zacząłem kolejne i to samo wyszło. Ostatecznie po klęsce na studiach poszedłem do pracy i zacząłem uczyć się uczyć tematyki sql i baz danych. Teraz nie zarabiam dużo bo 2400 na rękę ale idzie za to wyżyć. Tylko że co to za życie wieczne w piwnicy?
@Moloch99: kwestię cen piwa na warszawskim wykop party już wyjaśnialiśmy, podawaliśmy ceny w jakich sprzedajemy piwo w kegu, to jaki został zrobiony na 0,5 l piwa narzut przez lokal nie było w naszej gestii. Mówiąc innymi słowy, czy piwo byśmy sprzedali wtedy za przykładowe 3 zł czy 3,50 zł to Wy i tak byście musieli zapłacić za szklankę piwa 9 zł. Jaśniej wytłumaczyć już chyba nie można :)

Osoba, która prowadziła
#poznan #wykopowepiwo Nie ma szału co do ilości osób, ale to nic! Nas to nie zraża! Widzimy się w piątek o 19 przy pręgierzu a potem idziemy do PRLpubu (bo niedrogo i klimat przyjemny, chyba że będą co do tego jakieś protesty). Zachęcam jeszcze żeby się przyłączyć! Wiem że nie wszyscy się zapisali na wykoevent a znikł mój poprzedni wpis o wykopowym piwie, dlatego pozwolę sobie zawołać raz jeszcze spam listą. Miło