Eh szedłem do Lidla i jakiś typ podszedł do mnie i zażartował że jest z urzędu skarbowego a potem zapytał czy nie chcę kupić od niego paru fajek. Chciałbym tę osobę przeprosić jeśli to czyta, bo miałem zły humor i odpowiedziałem ,,#!$%@?@j'' a to pewnie jakiś Mirek studenciak chciał na piwko sobie dołożyć parę zł. Mam teraz lekkiego moralniaka.
#wybaczmiprzegrywie #zalesie
ehh kiedyś w gimbazie znalazłam w plecaku karteczkę coś w stylu „podobasz mi się napisz mój nr gadu gadu” a ja się przestraszyłam, że to te wredne koleżanki z klasy sb jaja ze mnie robią albo to ten Jacek co mnie wyśmiewał przy całej klasie i obrażał, że znów mi chcą dowalić i pewnie tak było i nie napisałam bo się bałam i nigdy się nie dowiem a to mogłeś być ty