Wczoraj w Sopocie na Monciaku jakiś gościu siedział sobie z boa i puszką. Mówię sobie, że wezmę go na siebie i dziewczyna zrobi mi zdjęcie. Potem chciałem, aby dziewczyna go wzięła, ale ona odmówiła bo się panicznie boi takich zwierzaczków, jednak właściciel tego węża powiedział, że nie ma co się bać i jej założył na szyje. Wtedy ona zaczęła schizować i prawie krzyczeć "niech Pan go ze mnie weźmie prosze" ale zacząłem
@JohnWesleyHardin: po pierwsze goscie stojący z gadami na miescie to gurwa turbo idiocio.
Po drugie

Potem chciałem, aby dziewczyna go wzięła, ale ona odmówiła bo się panicznie boi takich zwierzaczków, jednak właściciel tego węża powiedział, że nie ma co się bać i JEJ ZAŁOŻYŁ NA SZYJĘ


Jeżeli się boi to po #!$%@? jej zakładaliście? Debile.

takie węże są jakoś specjalnie oswojane?


Węże są za głupie by je oswoić, jak wszystkie gady