Kupiłam herbatkę liptona, bodajże ten tym yellow label czy jak to tam się zwie. Była w promocji w porównaniu do innych typów. Mam wrażenie, że jak ją piję to czuję coś ala fluor/miętowy smak jak z pasty. Spotkał się ktoś z was z czymś takim? Piłam wielokrotnie tę herbatę wcześniej i nie było takiego posmaku. Czuję się jakbym umyła zęby za każdym razem jak ją piję.

#herbata #lipton #teatime
@PanKszysiu: O ile pamiętam to problem jest jak do gorącego dodamy całą cytrynę chyba, a ja wyciskam sobie soku bo jak wrzucę całą to po całej nocy jak postoi to robi się ultra gorzkie. A jak się wyciśnie sam sok to jest cały czas orzeźwiające.

A jeśli ten problem tyczył się nawet samego soku to na coś trzeba umrzeć, w przyszłości najwyżej kupię sobie czajnik który grzeje tylko do tych herbacianych