Mirki co się odjaniepawliło. Trafiłem chyba na legendarnego Janusza taxi. Jadę sobie z zakupów i dzwoni telefon. „Dzień dobry, bo tu Pan ogłoszenia masz ze ludzi przewozisz, ile za kurs z Kiekrza do Tarnowa Podgórnego?!” No to standardowo, poproszę adresy smsem i godzinę o której mamy być i w odpowiedzi wycenie Pan przejazd. „Panie jakie SMS-y, tu konkretnie ile za kurs a nie SMS-y!” Takie mamy zasady, sprawdzam cenę za przejazd i
SzeregoweKonto - Mirki co się odjaniepawliło. Trafiłem chyba na legendarnego Janusza ...

źródło: IMG_6427

Pobierz
@lufa08: Pacjent podczas jazdy bez słowa po prostu otworzył drzwi i wyskoczył. Wstał otrzepał się i gdzieś pobiegł ( ͡ ͜ʖ ͡) Jego kolega nie miał pojęcia co się stało i ja również. Zapłacił za kurs, przeprosił za kolegę i sytuację oraz dostałem solidny napiwek. #!$%@?
( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
Tydzień temu w Lizbonie, jadąc taksówką na lotnisko wdałem się w dyskusję jak się mieszka, jak biznes ile dokłada do tego biznesu i takie tam.
Zaczęliśmy pogawędkę i jak usłyszał, że jestem z Polski to zaczal wychwalać nasz kraj i Polaków, jak to fantastycznie nie pomagamy Ukrainie.
Podziękowałem a on opowiedział mi historię pary, która wiózł miesiąc wcześniej.
Para była z Ukrainy, chyba Charkowa. Ostatnie 3lata tyrali aby spalić pożyczkę na dom
Opowiem wam historię o pewnym taksówkarzu, którego w naszych kręgach nazywamy Nawiedzonym.

Sam początek nie jest specjalnie skomplikowany - za czasów PRL'u przygarnął sobie kilkanaście interesujących działek budowlanych na których po transformacji zgarnął niemały majątek. Nie mam informacji co robił w przeszłości ale można przyjąć któryś z dwóch zawodów: wysokiej rangi milicjant lub urzędnik.

Ma dwójkę dzieciaków z czego jeden z nich jest niepełnosprawny. Nigdy nie zaoferował mu pomocy w leczeniu, mało
  • Odpowiedz
Zazwyczaj reakcje klientów na cenę za kurs poza miastem są raczej do przewidzenia.

-Uuu, co tak dużo?

-A dałoby radę taniej?

-A, to podziękuję.

-To może za [cena biletu na PKS]


A wczorajszy delikwent (bo klientem nazwać go nie zamierzam) przewyższył pozostałych swoją głupotą. Powód? Nie przyjechał ostatni autobus w kierunku jego wsi (i wszystko jasne) Oczywiście już idąc na postój zaczął zachowywać się jak furiat ("Je*ane PKS'y" itp) po czym otwiera
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
Dzień 7/7 w #petersburg #rosja

Ale jednak polskie cierpy mogą się uczyć od rosyjskich Złotów (rublów?) ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jadę z hotelu na dworzec, krótki dystans do zrobienia metrem ale mam walizkę i nie chce mi się niej nosić. Więc wpisuje w Yandex "такси Петербург" I dzwonię na pierwszy lepszy numer.

Yandex - rosyjskie Google

Babeczka na linii od razu mi podaje orientacyjną cenę za kurs, mówi
g.....i - Dzień 7/7 w #petersburg #rosja 

Ale jednak polskie cierpy mogą się uczyć o...

źródło: comment_7hIPVsys59aRpmDWsuVH4iEKt3lAvveF.jpg

Pobierz
@gumpa_bobi bardzo miło, dużo jeździłem ale z powitaniem jak w samolocie się nigdy nie spotkałem ( ͡º ͜ʖ͡º) za to jak cierp widział że mam walizkę to też bez problemu wychodził i sam wrzucał do bagażnika, o szyby też się czasem pytają, za to o radio nigdy. Podpity czasem sam zwracałem uwagę że Sławomir to nie mój klimat i żeby dał dalej xD
  • Odpowiedz
Jakiś czas temu wiozłem klientów z Bałut na ulicę Abramowskiego. Mieszkańcy #lodz już pewnie wiedzą jakiego kalibru mogli być to osobnicy ;) ogólnie niegroźni, ale autentycznie smutno mi się zrobiło. Typ trochę po 30, mieszkający z rodzicami, informatyk, przynajmniej tak się przedstawiał, ale wyglądał jak 200% stereotypowy informatyk, otyły, zaniedbany, duże okulary, ponadto trochę wcięty, ona koło 40, zmęczona życiem jakby miała z 70, jechali na abramke po pirackiego Windowsa do jego
Takie pytanie do Mirków jeżdżących na #taxi Czy w korporacjach są jakieś określone godziny (dyżury) w których trzeba pracować, czy jest to na zasadzie biorę kursy kiedy chcę i gdzie chcę? Ogólnie czy ktoś mógł by naświetlić zasady na jakich jeździ się dla korporacji w opcji własna działalność i własny samochód?? Dzięki.
#taxi #taxistory #taksowka
@Brunner:
W Warszawie:
Glob 1,5 dnia (rano, popołudniu i znów rano) co 10 dni.
Mytaxi brak dyżurów, ale warto codziennie zrobić 3-4 kursy w godzinach szczytu, dostaje się wtedy więcej zleceń w kolejnym dniu.
Itaxi brak dyżurów.

Co do zasad, to jest to moim zdaniem najbardziej opłacalna forma, ale można też jeździć bez własnej działalności.
  • Odpowiedz
#patologiazmiasta #bekazpodludzi #taxi #taxistory #truestory
Mireczki co za perelkę usłyszałem od mojego #rozowypasek . Mój rożowy ma koleżankę której ojciec jest złotówą każda historia o złotówach jaką tu czytałem idalnie go opisuje. Ostatnio gość wybudował dom, i został wybrany jakimś tam szefem oddziału złotów w swoim mieście czy coś takiego. Jako dobry przełożony zaprosił swoich kolegów z korpo do nowo wybudowanego domu i czaicie XD TYCH JEGO KOLEGÓW TAK ZEŻARŁA ZAZDROŚĆ ŻE
Co wy macie z tymi taksówkami, że kolejny wpis w gorących jest? Ja niedawno jechałem będąc w obcym mieście, upewniam się na początku ile kosztuje, on mówi 2,50 (tak jak widziałem na Internecie), facet bardzo miły, dojeżdżamy, on drukuje paragon z napisanym dystansem, a ja płacę. End of story. Nikt mnie jeszcze nie próbował oszukać.
#taxistory #truestory #pytanie
Ostatnio trochę jeżdżę służbowo, żeby wyrobić się na czas jestem zmuszony korzystać z taksówek.
Sytuacja z wczoraj.

Zamawiam taksówkę, przyjeżdża oliwkowy VW Passat 1.9 tdi w kombi, wsiadam i jedziemy na dworzec. Po skończonym kursie pytam, ile płacę:
[Kierowca]: 12 złotych razem wyszło
[Ja]: Proszę bardzo, 15 i bez reszty.
[Kierowca]: O, dziękuję
[Ja]: A, i jeszcze paragon, bo potrzebuję się rozliczyć z firmą
[Kierowca]: O kurde, Panie, ale to na początku
blunch - Ostatnio trochę jeżdżę służbowo, żeby wyrobić się na czas jestem zmuszony ko...

źródło: comment_X2qg3BLL1ueAJmaFUhq1utH8mwfd3TTV.jpg

Pobierz
  • 771
Właśnie dwa angielskie gnojki chciały mnie obrabować xD Odwoziłem klientkę na koniec ślepej uliczki na jakims zadupiu, gdy zawrócilem w połowie trasy na środku drogi leżały dwa koła samochodowe, po jednej stronie zaparkowane samochody na ulicy, a po drugiej wzgórze 30-40 stopni nachylenia, a za samochodami na poboczu czai się dwóch typów. Czekały gnoje aż wysiądę by oczyścić przejazd, takiego wała, oglądałem Robin Hooda i wiem jak to działa. Przejechałem po tej
  • 227
@lebele a to gnojki jedne. Pół biedy gdyby tylko cię okradli. Gorzej jak byś jeszcze w łeb dostał, albo nóż pod żebro. Wszystkiego dobrego na nowy rok i utrzymania czujnosci.
  • Odpowiedz