W miesiąc po tym, gdy w 2006 r. Jarosław Kaczyński został premierem, do tajnej teczki Kazimierza Kujdy zaglądali i opracowali ją upoważnieni przez ABW archiwiści - wynika z ustaleń Gazeta.pl. Teczkę pozostawiono w 'zetce', choć wówczas nie było podstawy, by ją trzymać pod kluczem.

Znany z tzw. taśm Kaczyńskiego kuzyn prezesa PiS Grzegorz Tomaszewski w stanie wojennym pracował przy tajnym projekcie dla armii PRL — wynika z dokumentów, które przeanalizował Onet. - Wszyscy uczestniczyliśmy w systemie - mówi dziś Tomaszewski.

Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości twierdzi, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa w sprawie deweloperskiego hobby prezesa. Prezes w tym samym czasie próbuje zastraszyć Wyborczą wnioskując do prokuratury o podjęcie śledztwa przeciwko Gazecie.

"Wnoszę o objęcie ścigania z oskarżenia publicznego ze względu na występujący w sprawie interes publiczny" - napisał prezes PiS w doniesieniu do prokuratury. Szef partii rządzącej chce ukarania nas z art. 212 KK za ujawnienie "taśm Kaczyńskiego" i sprawy budowy wieżowca przez spółkę Srebrna

Sondaż OKO.press. 55 proc. uważa, że rozmowy biznesowe Kaczyńskiego były niewłaściwe, a 33 proc. że OK. Wyborcy PiS murem za prezesem, pozostali odwrotnie.

Redakcja Gdańsk Strefa Prestiżu dokonała niemożliwego. W ciągu jednego dnia odnaleźliśmy Rafała Sawicza, bohatera wczorajszego tekstu autorstwa Krzysztofa Katki i Wojciecha Czuchnowskiego pt. „Taśmy Kaczyńskiego. Znikający ksiądz Sawicz. Kim jest człowiek, który miał dostać 50 tys. zł?”.