Mamy zagrać z chłopakami w środę w jakiejś amatorskiej lidze piłki kopanej i w sumie czym tu się przejmować. Tymczasem ja zasnąć nie mogę bo się w sumie trochę stresuje tym meczykiem. Jest 5 godzina a ja ostatni raz miałem takiego stresa gdy trener postanowił że zagram od pierwszej minuty z Wartą Poznań w juniorach młodszych jakieś 8 czy 9 lat temu. Bo co jak #!$%@? jakąś bramkę w głupi sposób i
To ja może powiem jakaś smutną historyjkę i będzie mu tak przykro że z litości mi da xD


@Bernini2552: Gościu mógł mnie uwalić, bo przespałem skrzyżowanie równorzędne. Obstawiam, że to był dzień gdzie każdego przepuszczali, ponieważ był to świeży ośrodek egzaminacyjny.
  • Odpowiedz
Mireczki, trzymajcie mocno kciuki! Jutro idę na rozmowę o pracę do fajnej, nowej knajpy :3

Niedawno opisywałąm swoją sytuację tutaj: klik i prosiłam o jakieś miłe słowa na odwagę.

No i teraz czas na zmiany. Boje się trochę, bo to niby taki pół etat, ale jako że knajpa to każdy robi sporo nadgodzin. Dopytam się czy realnym by było mieć rzeczywiście tych godzin więcej. Ewentualnie cóż, zmienię warunki pracy na lepsze, mam
  • 1
@Kepler dzięki kumplu, byłeś na prawdę pomocy. Dzięki Tobie wiedziałam czego się spodziewać. A było tak jak przewidziałeś.
Już na samym początku gdy tylko zobaczyłam pełną salę gości wpatrujacych się prosto we mnie i uważnie słuchających każdego mojego pojedynczego słowa serce zaczęło mi walić jak oszalałe. Poczułam jak się czerwienię i jak moje usta schną z każdą sekundą. Bełkotałam nieskładnie drżącym głosem. Zażenowani goście wybuchali głośnym śmiechem, zaczęli robić zdjęcia. Setki zdjęć.
  • Odpowiedz