Ehh #!$%@? mnie to zawsze wewnętrznie...
#storytime
Pojechałem odebrać wyniki badań krwi syna a że jeszcze nie było pewne czy są to stwierdziłem a se #!$%@? kebsa na rogu. Jem sobie i widzę takiego Pana Żula +/-40 45 lat, chudy i jeszcze nie taki do końca zmientolony swoim losem. I widzę że zagląda do koszy...widac po nim że brakuje mu śmiałości w nich grzebać nawet, a nikt w sumie na niego nie
  • Odpowiedz
Mireczki ja trochę z nietypową historia o tym jak podłożono mi świnie XD
w moim żałosnym nudnym zyciu nie dotknąłem atrakcyjnej koniety w okolicach krocza, ale nie o to chodzi
mianowicie udało mi się uderzyć w ślinę z dwoma lokalnymi #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jak się później okazało dziwnym przypadkiem, obie dzień wcześniej ściągnęły towar z jaj tutejszym Chadom
i teraz raczej wole nie szczycić się swoimi
Po 2 latach przemoglem sie i zagadalem do laski ze szkoly *jak ktos kojarzy moje wpisy to wie ze od 2 lat jestem z femkami na "czesc" i tylko tyle* ale wracając.
Przemogłem sie i odrazu zostalem zniechecony laniem sagi najwyzszej klasy. Odpisywala na 1 wiadomosc z 10 w rozmowie i tyle. A znajomy chad pisze z nia na okraglo. Takie życie przegrywa. Najprawdopodobniej wyczuła mój KOSZMARNY CHARAKTER INTZELA przez moje zdjecie
#storytime

Rok 2000 gdzieś w Polsce.

Marysieńka lat 20 - studentka drugiego roku Filologii Polskiej, która marzy o zostaniu nauczycielką.
Roman lat 21 - absolwent technikum samochodowego, mechanik w ASO Fiat.

Poznali się przypadkiem. Marysieńka przyjechała z Tatą na przegląd gwarancyjny ich rodzinnego Fiata Punto 1.1. Lubiła jeździć z Tatą. Miała z nim przecież bardzo dobry kontakt. Wpadła Romanowi w oko od pierwszego wejrzenia. Gdy wydawał dokumenty po przeglądzie, wsunął Marysieńce kartkę
ChickenDriver - #storytime 

Rok 2000 gdzieś w Polsce. 

Marysieńka lat 20 - stud...

źródło: comment_1652794720ofzOupHItqrCh6HoLLUvcX.jpg

Pobierz
@ChickenDriver:
no właśnie! piękna: "#p0lka uległa hipergamii i znalazła sobie chada"
i nieromantyczna: "były mąż został #przegryw z alimentami, pomijany przez kobiety."

był sobie Roman co podrywem
na Golfa wziął Maryśkę - divę
i choć miał dobre chęci
to słabo ją kręcił
więc na koniec został przegrywem
  • Odpowiedz
Moje drogie #mirki oto #storytime
Jakiś czas temu dostałam pracę w bardzo prestiżowej klinice w Londynie, normalnie #dreamjob #chwalesie Jest to nowy projekt, który raczkuje. W zasadzie można powiedzieć, ze tworzymy laboratorium od zera. I tu się zaczyna zabawa. Menago oraz kierownik labu to Hindusi, szef to Brytyjczyk (ale on akurat spoko).

No jak mnie wkurza to podejście do pracy, to ja nawet nie… ej serio, poziomem ich lenistwa można by obdarować
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
Ehh, dzisiaj przyszedł nowy gość do naszego teamu i padła propozycja żeby zamówić pizze. Kolega się zapytał jaką, nowy gość odpowiedział że średnia hawajska dla każdego. Byłem chyba jedyną osobą w biurze która ogarnęła i zaczęła się śmiać

Mateusz jeżeli to czytasz to jutro zamawiamy hawajską

#pracbaza #storytime #mateusz #kapitanbomba
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Hejka mirasy, krótki #storytime here.
Otóż wychowywała mnie para jednopłciowa, to znaczy mama i babcia i nikt za bardzo ani nie miał doświadczenia ani się nie przejmował moją higieną (a w szczególności higieną intymną). Rosłem sobie więc tak w nieświadomości, że może przydałoby się z czasem coś więcej niż przetarcie mokrym ręcznikiem mojego nastoletniego ciała. W tamtym czasie nie mieliśmy nawet łazienki w domu, co dopiero chcieć wanny. Nadal (w 2020
Sprawa Oponiarza, wersja alternatywna,, część 3.

Wtorek popołudniu. Toto Wolllf przegląda instagrama, jara się fejmem Russella i cieszy się z odwalonej roboty. George w tym czasie chodzi co 5 minut do kibla czekając na kolejny telefon od szefa Mercedesa. Wtem rozlega się znany wszystkim dźwięk dzwonka Toto "Deutchland, Deutchland uber alles..." kto to? "Kochany Lewisek" dzwoni a kto niby?

- Halo! Lewis co tam? Postanowiłeś coś?
- Widziałeś insta Toto?
- Nie
ChickenDriver - Sprawa Oponiarza, wersja alternatywna,, część 3. 

Wtorek popołudni...

źródło: comment_1607638240ZuN6fIgDqwz8eg85LNdFSJ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
podwójne standardy odcinek 2137

jesteśmy sobie na rzeczce, kąpiemy się, koń zwalony, no bajka, koleżanka zaczyna standardową przepychankę słowną, śmiejąc się z tego, że nie potrafię dryfować

"hehe fagitty, kości Cię na dno ciągną, a dziwne bo deski z reguły pływają po powierzchni hehe"

śmieję się i odbijam piłeczkę

"hehe, no słuchaj, ty za to taką wyporność masz żebyś mogła za ponton robić, hehe"

i w tym momencie nie otrzymuję żadnego hehe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 74
Zawsze mam lekką bekę gdy ktoś pyta "Pana godność?". Pierwszy raz usłyszałem ten tekst u lekarza kilka lat temu. Wpadłem w konsternację, bo myślałem że chce on żebym się całkiem rozebrał i pokazał jaja. Bo wiecie, godność - klejnoty rodowe; takie skojarzenie.

Na szczęście spytałem o co chodzi i powiedział, że o imię i nazwisko. Jednak zawsze, gdy ktoś się mnie pyta o godność, to przypomina mi się ta sytuacja i mam
  • 119
@Borealny ja też to źle wspominam, bo w gimbie pierwszy raz szedłem sam do lekarza i babeczka z recepcji się pytała o godność, a usłyszałem płodność i powiedziałem z dupy, że jestem płodny i wszyscy mieli beke ze mnie i to było moje najgorsze 30 minut siedzenia w kolejce xDD
  • Odpowiedz
Miałem zabawną sytuację w banku w piątek, zabawną dla mnie w każdym razie. To nie pasta jakby co. No więc poszedłem zrobić przelew na opłatę dyplomową dla uczelni. Podchodzę do jednego z okienek i proszę o ten czerwony papierek do przelewu, a facet w okienku że przelewów papierowych nie ma od dawna. No i zonk. Zastanawiam się jak ogarnąć ten przelew, a oni mnie namawiają do otwarcia konta. Oni, bo oprócz faceta
@Borealny: LOL po co otwierać konto i nic z tego nie mieć jak można na tym jeszcze zarobić?
zawsze możesz naprawić swój błąd i otworzyć konto w banku, który ci za to zapłaci. Popatrz sobie w przegląd ofert np. na bankobranie.blogspot.com
  • Odpowiedz
Dzisiaj przypomniało mi się, że w podstawówce i gimnazjum funkcjonowało coś takiego, jak wspólne mierzenie i ważenie. O ile w początkowych klasach podstawówki przebiegało to tylko z lekkim zawstydzeniem zmuszonych do rozbierania się przy sobie małych dzieci, tak w późniejszych latach ważenie stało się ważnym rytuałem. Ważenie było polem bitwy. To tam ustalała się hierarchia. Większość chłopców nawet nie miało o tej #logikarozowychpaskow pojęcia, więc wprowadzam Państwa w nieznane.

O terminie ważenia
Dzisiaj przypomniało mi się, że w podstawówce i gimnazjum funkcjonowało coś takiego, jak wspólne mierzenie i ważenie. O ile w początkowych klasach podstawówki przebiegało to tylko z lekkim zawstydzeniem zmuszonych do rozbierania się przy sobie małych dzieci, tak w późniejszych latach ważenie stało się ważnym rytuałem. Ważenie było polem bitwy. To tam ustalała się hierarchia. Większość chłopców nawet nie miało o tej #logikarozowychpaskow pojęcia, więc wprowadzam Państwa w nieznane.

O terminie ważenia
@Shanny: a chłopaki szli się szybko zważyć, żeby zdążyć zagrać w piłę przed kolejną lekcją, a gruby był ważną częścią zespołu bo zawsze stał na bramce.
  • Odpowiedz
  • 277
@Shanny Teraz sobie wyobraź komisje wojskową, około 100 obcych sobie ludzi tłoczy się w samych majtkach w szerokim holu przez kilka godzin, co kilka minut komisja lekarska krzyczy na cały głos wszystkie parametry, żeby ktoś to zapisywał, począwszy od wagi, przez wymiary a kończąc na stanie okolic genitaliów. Tak to wyglądało w moim rodzinnym zalesiu.
  • Odpowiedz
Teraz tak patrzę z perspektywy czasu że nawet rzekomo "najsilniejsze" jednostki w klasie były zakompleksione. Brzmi jak paradoks, ale dopiero teraz sobie to uświadomiłam, gdy czytałam pastę dzisiaj w gorących.
Podstawówka. Był taki Marcin w naszej klasie. Nie przeszedł raz klasy. Był starszy od wszystkich, więc łatwo udało mu się zdobyć popularność. Wszyscy na początku się go bali i opowiadali o nim straszne historie. A potem zaczęli skakać wokół niego jak pieski.
#uber #taxi #apptaxi #sentymenty #emigracja

Jestem zaniepokojony sytuacja z Uberem w Europie, czesto podrozuje w Europie wiec Uber pozwala mi szczerze mowiac duzo zaosczedzic na dluga mete, bo Janusze nie korzystaja z okazji i nie jada dluzsza trasa ;-]

Uzywam Ubera glownie w Hiszpani, Francji, UK, Polsce jak i we Wloszech, po ostatnich nowosciach postanowilem wyslac email do penlu UE (Solveitt):

"Thank you for contacting Your Europe Advice. Your enquiry has been
No hej mireczki, #storytime ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pisałem kiedyś w innym wpisie o [stulejarzach na domówkach](http://www.wykop.pl/wpis/11782397/#!$%@?-najgorsi-na-imprezach-sa-tacy-stulejarze-co-/), a dziś rozwinę trochę temat tej rudzinki, o której pisałem w tamtym wpisie.

No to domówka była dość zwykła - kilku przystojniaków (ja i @Eligo ( ͡° ͜ʖ ͡°)), kilka dziewczyn, kilka zwykłych ludzi i stulejarz, bo stulejarz zawsze się znajdzie xD Anyway, było to jakiś
@TomekABC123: Bo ja jestem w #!$%@? brzydki, a tu opisuje tylko te historie, które się jakoś zakończyły powodzeniem xD Come on, jakby patrzeć na wszystkie porażki i odrzucenia, to procent skuteczności może by wynosił 5%? Może 7%? Ale o to właśnie w tym chodzi - #!$%@?łem setki razy, przejechałem się na sobie i na ludziach kolejne 100 razy, ale nabrałem niezbędnego i nieocenionego doświadczenia, które pozwala mi kalibrować sytuacje i kobiety,
  • Odpowiedz