Chętnie się podzielę moimi przemyśleniami na temat #natsu . Przede wszystkim uważam, że jej tłumaczenie na Insta jest jak najbardziej sensowne. Nie robi z siebie giga-ofiary, gdzie cała zapłakana opowiada jaka to ona nie jest skrzywdzona. Przyznała się, powiedziała, że to błąd - zastnówcie się, gdyby Wasze nagrania wyciekły co byście powiedzieli? Uwieżę w to, że teraz tego szczerze żałuje.

Co do samego #sexworking nie uważam tego za coś złego. Czyjeś życie, czyjaś decyzja, fakt, że ja tego nie pochwalam nie oznacza, że mam narzucać to innym. Gdyby nie było popytu to nie byłoby podaży.
Imo problem z #natsu jest taki, że jest bardzo wpływowa i ma młodą widownię. Mam nadzieję, że jej fanki nie będą postrzegały tego jako łatwy sposób na kasę, nie będąc świadomym ewentualnych konsekwencji.

Odnośnie rozpowszechniania i straszenia Policją to ma trochę racji. Gdyby wszyscy linkowali do materiałów źródłowych to nie byłoby tematu. W większości regulaminy stron zastrzegają sobie prawo do wyłaczności (dlatego kopie są np ściągane przez DMCA). Ale pobieranie i udostępnianie na nieoficjalnych źródłach już nie. Ona posiada prawa wizerunkowe i intelektualne do tych materialów. To też nie działa tak, że jeśli coś wrzucisz do internetu to nagle może wszędzie pływać (wiadomo, rzeczywistość jest inna).
BetPay - Chętnie się podzielę moimi przemyśleniami na temat #natsu . Przede wszystkim...

źródło: comment_1620314820NEH3gUcQDgt6udB4cQJ0R1.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy wy też z niepokojem obserwujecie postępujące akceptowanie "sexworkingu" czyli inaczej mówiąc k-------a się w internecie za pieniądze? P---------a była, jest i będzie, ale nie należy tej profesji aprobować! Należy wspierać szlachetne wartości, a prostytuowanie się taką nie jest. Do niedawna prostytutki (dawniej kurtyzany) to były kobiety w ciężkiej sytuacji życiowej, które robiły to żeby przeżyć, bo np nie mogły podjąć żadnej sensownej pracy np. przez swoją płeć lub pochodzenie.
Obecnie robi
KapiBara1337 - Czy wy też z niepokojem obserwujecie postępujące akceptowanie "sexwork...

źródło: comment_1608552633TZy8KyFDSP5UhKYjOv899T.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KapiBara1337: Po pierwsze - nie większość kobiet. Po drugie - nie "dać d--y" tylko pokazać swoje ciało w internecie za pieniądze. Po trzecie - nie dla każdego to oznacza "odarcie się z godności". A już na pewno dla niektórych większym odarciem się z godności jest robienie po 12 godzin na czarno dla pracodawcy tyrana.
  • Odpowiedz