Stany Zjednoczone Europy - Ursuli von der Leyen


@default1: W Stanach Zjednoczonych, w tych prawdziwych w zależności od stanu może być różne prawo dotyczące aborcji, dostępu do broni, narkotyków, a do 2003 roku nawet różniło się w sferze związków homoseksualnych.

W Europie, jak któryś kraj chciałby realizować politykę po swojemu to wszyscy wokół dostają #!$%@?.

Ursula von der Leyen chce mieć jednolity kołchoz, a nie Stany Zjednoczone Europy.
  • Odpowiedz
Donald Tusk uważa ze UK powinno zostać w Unii Europejskiej, gdyż ludzie podpisali internetową ankietę. Ma racje. Obywatele UK powinni w koncu dostać jakieś demokratyczne narzędzie, aby moc zdecydować o własnej przyszłości w Unii. Może jakieś glosowanie albo referendum by wystarczylo? Przecież jak by zdecydowali raz to nikt by tego nie podważał... ¯\_(ツ)_/¯
#polityka #anglia #referedum #brexit #neuropa #4konserwy #donaldtusk
bayonetta112 - Donald Tusk uważa ze UK powinno zostać w Unii Europejskiej, gdyż ludzi...

źródło: comment_tRQUTKUIsZETol5g2Lb4tb80HQFD06wV.jpg

Pobierz
@Eryk_M: sami ze sobą mamy problem, a tu jeszcze dołożyć 40 milionów kolejnych problemów.
Czemu nie, co może pójść nie tak? (°°
  • Odpowiedz
@Eryk_M: Nic nie znaczace nrednie na jakiejs stronce. Takie same bzdety jak chęc Białorusinów żeby odnowić Rzeczopoolita wraz z Polską. Ktoś to wrzuca, a ludzie wykopują z płomieniem myślać, że to naprawdę silny nurt. To jest tak głupie, że wygląda miejscami na troling.
  • Odpowiedz
@juzwos: tak ale do tego obowiązkowe studia 5lat oraz 5lat specjalizacji po stawkach rządowych.

Uehehehehe( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Majk_: lepiej po prostu nie iść. A jeśli już idziesz, to głosować dla bezpieczeństwa wszystko na NIE.

Patrząc na historię prawa uchwalanego przez PIS - wprowadzając do konstytucji zapis, że musimy być w UE czy NATO pewnie by nas z niego #!$%@?.
  • Odpowiedz
W pierwszej turze wyborów prezydenckich wzięło udział 48.96%.

Obecna historia frekwencji w różnego rodzaju referendach:
Referendum "uwłaszczeniowe" 1996 - 32,40%
Referendum "prywatyzacyjne" 1996 - 32,44%
Referendum konstytucyjne 1997 - 42,86%
Referendum akcesyjne 2003 - 58,85%

Tylko referendum akcesyjne do Unii Europejskiej zmobilizowało ludzi do pójścia do urn.

Wiedza społeczeństwa na temat JOW-ów jest zerowa. Może postulat zlikwidowania finansowania partii z budżetu bardziej dotrze do ludzi, ale i tak nie wydaje mi się,
@xvovx: Do tego właśnie zmierzam. Nie ma szans, żeby referendum w sprawie JOWów osiągnęło frekwencję 50% i było w jakikolwiek sposób wiążące dla rządu.
  • Odpowiedz
@mephisto4:
Na pewno nie osiągnie 50% - tu nie ma co się oszukiwać. A jak jeszcze przeciwnicy jowów rozpoczną kampanię pod tytułem "nie idź na referendum" (coś jak PO przy odwołaniu Gronkowca w Warszawie) to najpewniej nawet 30% nie będzie.

Tak mi teraz przeszło przez myśl, niejako na marginesie tej dyskusji o jowach i referendach, że Konstytucyjny próg 50% to skrajny kretynizm. 25 lat historii wyborów w Polsce pokazało jasno, że
  • Odpowiedz