Natomiast jutro rano wezmę 3 duże cebule pokroję w ładne plasterki, do rondelka wleję oliwę i ją rozgrzeję. Potem wrzucę cebulkę i będę ją smażył, jak się zeszkli posolę, popieprzę, dam obficie majeranku, ziele angielskie i liśc laurowy, potem doleję pół szklanki wody, przykryję i bedę dusił az woda odparuje. Efektem końcowym będzie mięciutka rozpływajaca się w ustach duszona cebulka - danie bogów.

( podawac z chlebkiem, lub świeżą bułką z masłem,