Podratujcie mnie :/

Jestem w pierwszym swoim w związku z dziewczyną od 4, bardzo dobrych miesięcy. Znamy się od roku, a relacja budowała się przez pół. Wszystko było super, cudownie, czuliśmy się ze sobą szczęśliwi jak nigdy. Choć mieszkamy godzinę drogi od siebie, to spędzaliśmy ze sobą prawie każdy weekend, a niekiedy dłużej. Relacja szła dosyć szybko, zwłaszcza za mojej strony, więc dopiero po 3 miesiącach weszliśmy w oficjalny związek.

Wydawało mi
trochę czasu temu pytałem o niego, czy nie nie zarywa do niej lub coś, ale odpowiedziano mi, że nic z tego


@Patrox: XD. Mam wrzucać znany utwór Budki Suflera? Byłeś opcją zapasową. Mam już chłopie trochę lat na karku, nowe związki mnie już nie bawią bo babskie postępowanie jest tak nikczemne, że nawet nie mam czasu się w to bawić. Odpuść i zobaczymy co się stanie.
I pamiętaj jedno i wbij
  • Odpowiedz
@Patrox baby teraz takie są, nie dogodzisz. Zostawienie skarpetek na dywanie może być powodem rozstania w dzisiejszych czasach.

Wszystko tylko przestań przepraszać, że żyjesz. Miej trochę rigczu. Może za szybko poszło więc trochę odpuść. Jak się kogoś chce to trzeba być gotowym tę osobę stracić.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@mirko_anonim:
Miałem podobnie tylko bez dzieci. Prawie 10 lat jestem singlem i sobie chwalę. Podpowiem, że mamuśki w kolejnych nietrafionych związkach bywają baaardzo wyuzdane i dyskretne.

Ale.

Tak jak ktoś wcześniej pisał, kobiety generalnie potrzebują więcej emocji i kontaktu. Mnie się jakoś po pracy nigdy nie chciało słuchać o jej dniu a jeszcze bardziej produkować się o moim. To, że po pracy robisz inne rzeczy(obstawiam że dzieci bardzo), mimo że robisz
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Po trzech latach związku, mój chłopak przestał mnie podniecać i nie wiem co z tym zrobić... zauważyłam że nie mam ochoty na niego tylko po prostu mam ochotę na seks.
Poznaliśmy się na magisterce i myślimy nad wspólnym mieszkaniem, mocno go kocham, zależy mi na naszym związku, na prawie każdym spotkaniu są seksy i to sukcesywne, ale od kilku tygodni albo dluzej, czuję się nie fair w stosunku do niego,
niebieski ma do mnie pretensje, że nie pracuję a ja mam do niego pretensje, że nie zajmuje się kotem i nie sprząta
dlaczego ja nie pracuję? bo zajmuję się kotem i sprzątam
dlaczego niebieski nie zajmuje się kotem i nie sprząta? bo pracuje
¯_(ツ)_/¯
#zwiazki #problemywzwiazku