Niektórzy ludzie się nie zmieniają. W podbaza miałam laske w klasie co kradła długopisy z piórnika albo chodziła po śmietnikach szukając zabawek. Co ciekawe nie była z pato domu czy ze skrajnej nędzy. To była wycackana przez mamusie jedynaczka. No ale była chorobliwie zazdrosna o wszystko. Lata minęły. Dziś na fb widzę że ma zrzutkę XD gdzie zbiera hajs od obcych ludzi ze swoją wyimaginowana łzawa historia z podbazy. Wiem że wymyśla
Znacie ten typ osoby w #podbaza #studbaza co mówi że nic nie umie i zdaje? To zdecydowanie ja ( ͡° ͜ʖ ͡°)- czy to dlatego że jestem wredna? Nie. Po prostu zawsze pod koniec nauki mam chaos w głowie i na serio zdarzało mi się że po 4 h nauce nie zdawałam.( ͡ ͜ʖ ͡) po takiej 4
@szynszyla2018: generalnie jak ludzie piszą o innych, to tak na prawdę piszą o sobie. więc jak piszesz, że ludzi #!$%@? gdy ktoś dostaje 5, to tak na prawdę mówisz o swojej perspektywie i że to ciebie #!$%@? gdy ktoś dostanie 5. ja bym nazwał taką sytuację czystą zazdrością
  • Odpowiedz
kojarzy ktoś czy jest coś takiego jak okładki do zeszytów, których się używało w podbazie tylko zrobione ze skóry/ekoskóry/czegokolwiek wytrzymalszego niż cienki plastik? żadnych kieszeni w środku, żadnych grawerów tylko prosta okładka, którą zakładasz i tyle
#pytanie #podbaza #piszzwykopem
  • Odpowiedz
Ja #!$%@? xD jemy sobie śniadanko z chłopakami ze zmiany w #pracbaza i jeden typ wyciąga bułkę z piersią z taką sążną piersią z kurczaka XD no #!$%@? mac nóż się w kieszeni otwiera. Dorosły chłop, dzieciom w #podbaza ewentualnie można byłoby odpuścić ale one same chcą pościć xD a ten stary koń nie pojmuje XD
#bekazpodludzi
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Te teksty, że słabsi uczniowie kończą lepiej od tych lepszych to cope. Szczególnie na wykopie krążą legendy sebkach z zawodówki koszących gruby hajs we własnych firmach i prymusach robiących u nich za śmieszne pieniądze. Postanowiłem więc zrobić przegląd 5 lat po skończeniu szkoły. Wszyscy goście którzy już w podstawówce nieogarniali robią jako kierowcy, kelnerzy, albo w sklepie. Ci których nie udało mi się ustalić pewnie na bezrobociu, albo nie
Od kiedy roczniki wydają się wam najbardziej zyebane? Nie było to dawno, ale pamiętam lata 2015-2019, wtedy nastolatkowie którzy dzisiaj są studentami lub kończą studia byli chyba najlepsi, lepsi od mojego rocznika - 1995 here. Czasami w jakiejś knajpie nawet oski coś napomknął o muzyce jak się zamawiało piwo ect . Byłem wczoraj w galerii handlowej. 5 lat temu nastolatkowie zachowywali się normalnie ( pomijając wszystko) wczoraj zaś byłem świadkiem wybiegu dla
Jak 15 lat temu chodziłem do gimbazjum w #miejscowosc15k mieszkańców + okoliczne gminy, to pamiętam, że czasami tam była taka sama patologia, o której ostatnio wśród młodzieży się tyle słyszy. Albo nawet gorsza.

Lali się po mordach pięciu na jednego, ćpali wchodzące wtedy dopiero na rynek dopalacze, picie alkoholu to była norma. Wyskakiwanie u nauczycielki chemii przez okno, rzucanie w księdza cyrklem, obrażanie nauczyciela angielskiego. 18 letnie typy garujące tam po 2-3
@Kamokamo: widzę, że kolega w podobnym wieku co ja. Pamiętam, jak kiedyś w klasie jeden typek pobił się z nauczycielem, do nas spadł z wyższej klasy i chyba został jeszcze na rok. xD jakiś dureń wyskoczył przez okno z lekcji o się połamał xD klasykiem było rzucanie petard na korytarz, zdarzyła się też w sraczu.

Chociaż chyba i tak to nie przebije tego, jak mój dziadek opowiadał, co się odpierdało po
  • Odpowiedz
@M4rcinS:

Pamiętam, jak kiedyś w klasie jeden typek pobił się z nauczycielem, do nas spadł z wyższej klasy i chyba został jeszcze na rok.


Normalka. U nas gość rzucił się na wuefistę.

klasykiem było rzucanie petard na korytarz, zdarzyła się też w sraczu.


U mnie także. Plus rozpylanie gazu łzawiącego lub do odstraszania dzików z upraw.

Chociaż chyba i tak to nie przebije tego, jak mój dziadek opowiadał, co się odpierdało
  • Odpowiedz
#przegryw
Przypomniała mnie się sytuacja z #podbaza 6. klasa lekcja WF. Akurat tego dnia graliśmy w nogę i była przez wuefistę ustalona zasada, że gramy do 1 gola i potem wbija na boisko kolejna drużyna, która zastępuje przegranych ( było 4-5 druzyn ) , jednak można rozegrać maksymalnie 3 mecze z rzędu. No i moja ekipa znajdowała się jako pierwsza do wejścia, dość długo czekaliśmy, aż spotkanie się rozstrzygnie no i w
Gdy poszedłem do #podbaza to mame kupowała mi dżinsy w lumpeksie, bo tylko na to nas było stać. A do tego zawsze zbyt długie, bo jeszcze rosłem i musiały wystarczyć jak najdłużej. Dlatego musiałem podwijać nogawki. Byłem z tego powodu obiektem kpin, do tego stopnia że zmusiłem mame by je skróciła.
Wkrótce potem kinder-oskarki wykreowały modę na zbyt długie i podwijane nogawki. Ale wtedy już nie miałem długich nogawek smutnazaba.jpg
#przegryw #
Teraz tak sobie przypomniałem że w później podstawówce albo wczesnej gimbazie (nie pamiętam kiedy się tego uczyliśmy), kiedy omawiana była odmiana przez przypadki, facetka od polskiego nie rozumiała co to jest wołacz, i uczyła nas, że to jest to samo co mianownik tylko trzeba na początku dodać "o!". Nie miało to w #!$%@? dla młodego mnie sensu, ale no skoro tak mówiła to to zaakceptowałem i dopiero lata później sam wykminiłem co
Wstydzę się swojego bycia jedynaczką. W #podbaza praktycznie każdy miał rodzeństwo tylko ja jedna byłam bez. Wałkowałam juz ten temat, ale to jest smutne, że ci którzy maja rodzeństwo są silniejsi psychicznie, inaczej wychowani, a ja zdana tylko na siebie i na to, że rodzicom zostało coraz mniej życia. #zalesie #rodzina
@Matemit:
1) punk i metal zawsze były subkulturą i odludkami nawet w latach największej świetności młodzież chciała być inna a wtedy skóry , irokezy łańcuchy robiły wrażenie, czasem szokowały, ale świat poszedł do przodu ze swoją brutalnością zmianą przyjętych obyczajów i dziś taki image nikogo nie szokuje dziś trzeba #!$%@? jakiś maksymalny szajs żeby kogoś zaskoczyć a cześć należała do subkultur po to żeby szokować.
2) Odwieczny problem mediów, popularne jest
  • Odpowiedz