- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać. - A co się stało? - Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do #!$%@?, co za różnica? - Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.
Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
-Tato, byłeś już w szkole? - Jeszcze nie. - Jak pójdziesz,
Moja starsza sąsiadka z bloku ma #!$%@? na punkcie kibicowania jednemu klubowi piłkarskiemu z Londynu. Mówi o tym wszystkim sąsiadom. Gdy przechodzę koło niej, jak gada na ławce z kimś, za plecami słyszę charakterystycznie charczący głos mówiący z pasją: - Tottenham! Tottenham!
@0caffe: pojechalem odebrac indeks po egzaminie z mechaniki płynów, pojecvhalem w skórze i w dzinsach bo deszczowo, indeksu nie było okazało sie ze zdałem zadania na -3 i masz szanse zdawac teorie, wlazłem do poku, dostałę trzy pyatnia by sie przygotować, po 5 minutach powiedziałem ze niestety nie znam odpowiedzi na żadne z pytań. to do zobaczenia we wrześniu :-) Zawsze na pierwsze terminy egzaminów chodziłęm tylko po to by pożyczyć
Jeśli ktoś z was chciałby pochwalić się penisem, znaczy sucharem, abym go wrzucił na swój tag, to piszcie, a teraz czas na kolejny #suchar.
Budzi się Adam w raju po ciężkiej popijawie i czuje, że coś jest z nim nie tak. Maca się po całym ciele, maca i nagle przerażony woła: - Co się stało, gdzie są wszystkie moje żebra?! Na to głos z góry: - A kto wczoraj panienki zamawiał?
@Notabene: te napisy to chyba w każdym mieście naiebali tego, cringowe i brzydkie ale pewnie kuzyn, szwagra, ciotki jakiegoś polityka co to klepnal fajnie zarobił
Płynie łódką ślepy i jednoręki. Jednoręki wiosłuje zawzięcie, aż tu nagle na środku jeziora, wiosło wypada mu z jedynej ręki i mówi: – No tośmy, kur*a, dopłynęli.
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.