• 1
@MercedesBenizPolska miałem, ale wyciąganie narzędzi mi się nie podobało. Swiss tool MX Clip mi się podoba i sobie takiego sprawie niedługo ale raczej zostanę przy LM. Na razie z Vickow tylko widoczny na zdj Skipper, Climber i Pikutki.
  • Odpowiedz
#aliexpress #noze #zakupyzchin

A co chodzi z nozami z ali, wszystkie sa do 9,5cm? Na jakims gwonoforum przeczytalem ze w chinach jest restrykcja do 30cm wiec to raczej nie to cmon.
Nawet jak na wideo pokaza duzy noz trzymany w reku to w paczce otrzymasz miniaturke z zachowaniem proporcji ale nadal ponizej 10cm.
Edc na lata:
Ruike p801... SF
Tani, ok 140pln
Można nim otwierać kapsle, stylem na zapalniczkę i się nie rysuje rekojesc;).
Nie ma bladeplace... czy jak to się zwie, nie drga głownia.
Oram na montażach od ok 7 lat, i tylko nieznacznie zszedł napis.
Świetnie się chowa w kieszczeni jest cienki, świetnie się go z niej wyjmuje.
Świetny na ryby, bo się bardzo łatwo czyści.

Gripek:
Przereklamowany, drogi, niewygodny w kieszczeni. Nieprzyjemny
  • Odpowiedz
Mam taki stary, jeszcze peerelowski, ale niezbyt zniszczony scyzoryk monterski Gerlacha typ RGMe (cokolwiek to znaczy). Taki tam w sumie nic ciekawego, ostrze i szpikulec z otwieraczem, ale czasami do czegoś się tam przyda i jakiś tam mały sentyment do niego mam, bo od jednego wuja go dostałem. Plastikowe oprawy uchwytu zawsze były trochę gówniane i słabe, ale po paru upadkach odspoiły się od tych metalowych, znitowanych blaszek trzymających ostrza, do której
@Emill: Ja mam Victorinoxa, tylko ten tak sobie czasami używam jak pod ręką mam. To żadne cudo nie jest z tego co widzę, za 70 zł można kupić jakieś prawie nówki. Ale to tak było zrobione jak wszystko w tamtych czasach. Pewnie jak jeszcze drewniane okładziny miały to były porządniejsze, ale jak weszły plastiki to były takie jak wszystkie plastiki w PRLu, czyli takie wydmuszki.
  • Odpowiedz
@niecodziennyszczon: no to właśnie.. jeśli sam będziesz się bawił, to może i warto pod kątem nauki, ale zlecać komuś to robić nie ma sensu, bo podwoisz, jeśli nie potroisz wartość nożyka.
  • Odpowiedz
@lecoffe: A ja od lat używam najtańszych noży z JULA. Jak się człowiek nauczy w domu porządnie naostrzyć i w terenie podostrzyć, to nie potrzeba nic więcej.
Na polowania dla zaoszczędzenia czasu po prostu biorę dwa z domu - ostre jak brzytwa. Cięcie skóry dużego zwierza (duży dzik, jeleń) stępi każdy nóż, a następne cięcia które muszą być precyzyjne robię drugim.

Najważniejsza jest i tak praktyka. Samo wyczucie jak i co
  • Odpowiedz
@huntforfur: Co Ty powiadasz, ja mój nóż mam od 6 lat także chyba załapałem się na ten okres przed fuszerką bo jestem z niego bardzo zadowolony. No i też nie zapłaciłem za niego miliona monet tylko jakieś 500 zł z pochewką kydexową.

Miałem kupować Fallknivena ale one były wtedy baaardzo drogie albo drogie i podrobione xD
  • Odpowiedz