Jest może ktoś, kto miał podobną sytuację do mojej...? Chodzi o bankomat #planetcash - w praktyce zapłaciłem 1140 zł za wypłacenie 3000 zł xD
Pod koniec 2022 roku uznałem, że mój czas i potencjalny wydatek poniesiony na paliwo nie jest wart tego, abym jechał 7 kilometrów dalej do bankomatu obsługiwanego przez bank, w którym mam konto. Wydawało mi się, że zabulę 5 zł prowizji za jedną oprację... Udałem się więc do najbliższej
Pod koniec 2022 roku uznałem, że mój czas i potencjalny wydatek poniesiony na paliwo nie jest wart tego, abym jechał 7 kilometrów dalej do bankomatu obsługiwanego przez bank, w którym mam konto. Wydawało mi się, że zabulę 5 zł prowizji za jedną oprację... Udałem się więc do najbliższej
Mireczki, weźcie coś poradźcie albo dobrym słowem poratujcie bo momentami nie wyrabiam.
Mam 38 lat.
7 lat temu wynająłem swoje własne mieszkanie(które sam kupiłem) i wróciłem do rodzinnego domu, bo za duży, za stary i za dużo na głowie dla mojej nieco schorowanej mamy lvl 65.
Z ożenkiem nie wyszło więc było łatwiej o taki wybór.
Teraz czuję, że mi życie ucieka między palcami. Dom duży, 2 piętra ale
1. Nie "czujesz się" tylko jesteś wykorzystywany emocjonalnie.
2. Nie jesteś swojej mamie nic winny za to, że wychowała Cię samodzielnie (była to jej decyzja).
3. Mama traktuje Cię jak małe dziecko, partnera i koleżankę na raz i jest to bardzo szkodliwe.
Moim zdaniem nie da się tego rozwiązać inaczej niż przez wyprowadzkę.