Wróciłem sobie z rana do tego wątku, uzbrojony w kawę i dobry humor, bo jako fan twórczości około-brzytwiarskiej dobrze wiem że każdy wielki i obalający antynaukowość neuropy wpis najlepszy jest na drugi dzień - gdy jest już rozpracowany z każdej strony, a autor wije się jak wunsz, starając się zachować twarz.
Czy piję do Sagi Pieca? Oczywiście, że piję.
Albo w sumie i nie. Kontekst jest tutaj nieco szerszy, kontekst jest
Czy piję do Sagi Pieca? Oczywiście, że piję.
Albo w sumie i nie. Kontekst jest tutaj nieco szerszy, kontekst jest
https://transfery.info/aktualnosci/szymon-marciniak-mocno-to-mali-ludzie-bez-honoru-i-ambicji/187176
#bekazlewactwa #polityka #4konserwy
czyli pozwu nie będzie. szkoda.