@Dominias: "sesje"? I jak się wyłączało mIRCa (czyli klienta IRC w Windows) to raczej wszystko się rozłączało. Sesje były raczej stosowane na unixach, zdalnie używane przez SSH (putty).
  • Odpowiedz
Witam Mirki i Mirabelki.

Dzisiaj chciałem Wam przypomnieć o komunikatorze który był kiedyś popularny w mich kręgach, Najlepsze jest to, że nadal działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mowa tutaj o sieci IRC a jej najpopularniejszy klient to program Mirc.
IRC nie tworzył historii rozmów dla poszczególnego klienta. Przy każdym logowaniu trzeba było robić to od nowa co ogólnie nie było kłopotliwe. Odpalało się komunikator wpisywało nazwę serwera np.:
jaxon - Witam Mirki i Mirabelki.

Dzisiaj chciałem Wam przypomnieć o komunikatorze ...

źródło: comment_rQs0SwjfiwLHrDetqYJCkrFL8Mq4OfK2.jpg

Pobierz
@jaxon: u nas Zielonej Gorze spolecznosc ircowa byla tak dobrze rozwinieta ze kobity lecialy na modow tylko by otrzymac opa na kanale ;) - op dobrze pamietam tak nazywala sie mozliwosc wywalenia kogos z kanalu?
  • Odpowiedz
Czołem. Nie wiem ile osób jeszcze pamięta coś takiego jak #irc, ale on wciąż istnieje. ;) Od przeszło 11 lat prowadzimy też na nim kanał quizowy #quizpl w sieci #ircnet (serwer polska.irc.pl lub ogólny open.ircnet.net). Zwykle co niedzielę wieczorem odbywają się dwa nowe #quizy, aczkolwiek dziś o 21 też chciałbym zaprosić zainteresowanych (po raz pierwszy tutaj) na #quiz ogólny autorstwa litlegirl.
Jeśli pojawi się jakiś fajny odzew, to będę publikował
#humorinformatykow #pc #internetzkolowrotka #starealejare #mirc

Mialem haslo 10 lat
Gdy uslyszal o nim swiat ...
W mej piwnicy stal nasz komp
Kumpel modem zniosl
uslyszalem kabli szum
I nie moglem w nocy spac
Tepsa, glopi ciol, darowala numer nam
Hamstwo pojawilo sie
W kawiarniany gwar jak tornado irc sie wdarl
i ja tez chcialem miec

Ojciec, zdolny pan, zaczal ciagnac caly kram
Juz panienek mamy dosc
Z drukary zostal wior, drukowalem milion
  • Odpowiedz
Jestem na granicy wytrzymałości. Wszystko się wydaje bez sensu. Ta pusta i nicość. Nie dam rady dalej. Rozważam już tylko najgorsze, to życie sprowadziło mnie do tego. Demony prześladują mnie, wiele razy dziennie.
Zdecydowałem, że nie ma sensu unikać nieuniknionego. Koniec jest bliski.