WIELKI LEKSYKON ROBACTWA
Nr.6 - Bąk bydlęcy
Ten potężny bąk, to stały towarzysz wszystkich grillów przy stawie rybnym. Jeden nie stanowiłby problemu. Duży, głośny, łatwo trafić. Gorzej gdy sobie wyjdziemy na taką podmokłą, leśną, dobrze nasłonecznioną, polanę. Ilości Repela które trzeba na siebie wylać by te pierdzielone lotne gnoje przestały atakować, może wywołać u człowieka mutacje. Protip jest taki, by trzymać rękę wysoko w górze. Bąki bydlęce mają słaby software i siadają
Nr.6 - Bąk bydlęcy
Ten potężny bąk, to stały towarzysz wszystkich grillów przy stawie rybnym. Jeden nie stanowiłby problemu. Duży, głośny, łatwo trafić. Gorzej gdy sobie wyjdziemy na taką podmokłą, leśną, dobrze nasłonecznioną, polanę. Ilości Repela które trzeba na siebie wylać by te pierdzielone lotne gnoje przestały atakować, może wywołać u człowieka mutacje. Protip jest taki, by trzymać rękę wysoko w górze. Bąki bydlęce mają słaby software i siadają
- WujaAndzej
- konto usunięte
- konto usunięte
- sikzmiednicy
- Bladyy
- +85 innych
nr.7 - Giez bydlęcy duży
I tutaj pewnie większość z Mirków i Mirabelek zaczyna się zastanawiać, po jakiego wała wrzucam drugi raz tego samego gnoja. Otóż nic bardziej mylnego! Bąk bydlęcy to taki potężny kumpel Gieza. Większy o centymetr, silniejszy, a i ugryzie zacniej. Nie mniej jednak, jeśli któryś z nich miałby mnie porwać na 4 dni, to wolałbym jednak tego Bąka. Giez to #!$%@? najwyższych lotów. Otóż normalnie