Hej Mircy,

tldr na końcu tekstu
6 lat temu miałem rekonstrukcję ACL i zaopatrzenie łąkotki. Wszystko było okej. Ogólnie wróciłem do dawnej formy biegowej, którą straciłem po pandemii i dużo biegam. Wszystko było okej, aż do czerwca, gdzie miałem dużo biegów pod rząd i widocznie nogę przesiliłem.

Pewnego dnia, przy wynoszeniu z piwnicy starego, ciężkiego bojlera, coś w operowanym kolanie ‘przeskoczyło’ i nie umiałem go do końca doprostować. Odłożyłem bieganie, szybko skontaktowałem
@k__d: 1. Każda łąkotka (zdrowa jak i po szyciu) u każdego może pęknąć nawet wstając z łóżka po spaniu - jeśli zrozumiemy jakie ona pełni funkcje u człowieka.
2. Niestety (tego ortopedzi raczej nie mówią pacjentom) - szycie rogu tylnego łąkotki po jej pęknięciu nie powoduje, że ta szczelina się zrośnie na 100% do stanu sprzed urazu. To wszystko przez budowę morfologiczną tej części łąkotki, która pozostaje na zawsze nieukrwiona, więc
uszkodzić inne części kolana.


@k__d: Cieżko o to. Chyba, że uszkodzony fragment łąkotki by tak się oderwał, że by, nie wiem, "zaklinował" się w SRU albo cholera wie gdzie ;)

Dalej podtrzymuje to co pisałem wyżej - wycinać, nie szyć. Znajdź dobrego (polecanego) chirurga, który jednocześnie wykonuje operacje na NFZ i prowadzi własną, prywatną praktykę. Umów się prywatnie, przedstaw problem, dogadajcie się, aby zrobił to na NFZ. Bardzo częste postępowanie i
Właśnie mija 10 lat od zarejestrowania mojego konta, dodatkowo kilka godzin temu miałem zabieg szycia łękotki i rekonstrukcje wiązadła ACL. Nie wiem które z tych dwóch zdarzeń jest gorsze, ale z tej okazji postanowiłem zrobić #pokazmorde trochę mi się nudzi, a leki przeciwbólowe przestają działać więc dajcie, ze dwa plusy na pocieszenie! Może nie jestem najaktywniejszym użytkownikiem, ale mam nadzieję, że ktoś tam skojarzy mój nick w pozytywnym kontekście! Pozdro Mordy!

#
rysiul86 - Właśnie mija 10 lat od zarejestrowania mojego konta, dodatkowo kilka godzi...

źródło: comment_1616088803IrKb74JEKZsbV27sXmuAfD.jpg

Pobierz
@rysiul86: Jako przyszły fizjo mogę Ci powiedzieć tak:
1. Nie licz na nfz, jak nie chcesz mieć problemów w przyszłości z kolanem, to dobra rehabilitacja przynajmniej przez 6 miesięcy to podstawa. Na nfz nie licz, bo dostaniesz jakieś gówniane zabiegi, które niewiele pomagają.

2. Rehabilitacja głównie opiera się na terapii manualnej i ćwiczeniach. Wszystkie zabiegi fizykoterapeutyczne powinny być tylko ewentualnym wspomaganiem terapii.

3. Jak olejesz odpowiednią rehabilitacje, to równie dobrze mógłbyś